Rocznik ’93, a taniej niż za 100 tysięcy złotych nie da się go kupić. To wilk w owczej skórze. W audycji „Autocooltura” na tapet wzięliśmy Mercedesa W124 500E. Z zewnątrz niby zwykły W124, czyli taxi jakich wiele, ale w środku – porsche killer.
Magdę Manasterską, Ewelinę Potocką i Sebastiana Kwiatkowskiego odwiedził nasz słuchacz, Michał Rychłowski. Jest on właścicielem auta, które pod maską ma wolnossący silnik V8, generujący prawie 340 koni mechanicznych.
– Ten samochód był produkowany jako konkurencja dla BMW M5. Mercedes został z tyłu ze swoim topowym autem i poszedł po współpracę do porsche. Razem zrobili Mercedesa 500E, który wtedy zadziwił cały świat. To był wtedy najszybszy sedan na świecie. Tylko topowe modele porsche, w tym 911 turbo, były w stanie z nim konkurować – opowiada pan Michał.
Ten konkretny model przyjechał z Hiszpanii pięć lat temu. Takich mercedesów wyprodukowano tylko niecałe 10 tysięcy egzemplarzy.