Szalona jazda po torze wyścigowym. Nasze dziennikarki testują Ferrari F430

Obie kochają Włochy, dlatego czerwone Ferrari F430 było oczywistym wyborem. Nasze dziennikarki Magda Manasterska i Ewelina Potocka wybrały się na szaloną przejażdżkę kultowym samochodem ze słonecznej Italii. Miejscem tego wyzwania był tor wyścigowy w Pszczółkach.
– Ma doskonałą przyczepność, świetnie się prowadzi, choć może sprawiać wrażenie nieco „surowego”. Ferrari F430 to samochód ponadczasowy. Każdy chce go mieć, każdy chciałaby nim jeździć. Gdy już siedzisz za kierownicą F430, chcesz poczuć wolność i szybkość. Jednak mimo wysoko zaawansowanej elektroniki, nic za kierownicą nie zastąpi głowy i zdrowego rozsądku. Zawsze to powtarzam – opowiada Michał Kawka, instruktor Devil Cars.

Ewelina Potocka i Magda Manasterska za kierownicą Ferrari F430. Jak wyszło? Warto posłuchać!

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj