Kamica żółciowa: czym jest, jakie są czynniki rozwoju tej choroby oraz jak ją leczyć i jak jej zapobiegać? Na te pytania w audycji „Bądź Zdrów” odpowiadał dr Krzysztof Graff, specjalista chirurgii ogólnej z Klinicznego Oddziału Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej Akademii Medycznych i Społecznych Nauk Stosowanych w Elblągu działającego na terenie Szpitala św. Wojciecha w Gdańsku. Rozmawiała z nim Joanna Matuszewska.
Gość audycji wyjaśnił, że o kamicy mówimy w przypadku, gdy w pęcherzyku żółciowym występują złogi z cholesterolu.
– To złożony problem. Kamica zazwyczaj dotyczy pęcherzyka żółciowego. Jeśli występują w nim złogi, które najczęściej zbudowane są z cholesterolu albo kwasów żółciowych, to mówimy o kamicy. To dotyczy około 80 proc. populacji. Jest inaczej, niż przy kamicy nerkowej, gdzie złogi zawierają duże ilości soli wapnia, a ich charakterystyczną cechą jest to, że są widoczne w badaniu RTG. Przy kamicy pęcherzyka żółciowego są to złogi zbudowane z cholesterolu lub kwasów żółciowych, które nie są widoczne w badaniu przeglądowym z użyciem promieni rentgenowskich. Badaniem z wyboru do oceny obecności złogów i najprostszym badaniem pozwalającym na ocenę dróg żółciowych jest badanie ultrasonograficzne jamy brzusznej, czyli tzw. USG – mówił dr Krzysztof Graff.
Do czego człowiek potrzebuje pęcherzyka żółciowego? O to dopytywała prowadząca audycję.
– Pęcherzyk żółciowy jest magazynem żółci. Przedostaje się do niego żółć z wątroby i jest tam magazynowana w oczekiwaniu na moment, kiedy zjemy posiłek. Gdy jemy posiłek, nasz przewód pokarmowy na całej swojej długości, zaczynając od jamy ustnej, analizuje skład i ilość tego, co jemy, jak szybko to jemy i jak dokładnie gryziemy itd. To uruchamia bardzo złożony mechanizm hormonalnej kontroli wydzielania soku trzustkowego, kwasów żółciowych, czyli żółci, i enzymów trawiennych. Organizm dostosowuje skład soków trawiennych do tego, co zjedliśmy. Żółć służy do emulsyfikacji tłuszczy. To co zjemy, co jest tłuste, żeby zostać strawione, potrzebuje być rozbite na drobne krople tłuszczu. Potrzebujemy detergentu, którym jest żółć – tłumaczył specjalista.
Dr Krzysztof Graff wyjaśnił także, czym są złogi i w jaki sposób powstają.
– To złogi o różnej twardości, zależnie od ich składu, od tego, czy zawierają więcej cholesterolu, czy kwasów żółciowych, czy może trochę wapnia. Ich powstawanie to najczęściej wynik choroby cywilizacyjnej, wynika z diety. To złożony mechanizm. Mówiąc o ich postawaniu, pod uwagę należy wziąć uwarunkowania działania pęcherzyka żółciowego. To, że on opróżnia się w pewnych okresach, a im dłużej pozostaje nieopróżniony, im mniej pijemy płynów, tym bardziej żółć jest zagęszczona, co sprzyja jej zlepianiu, tworzeniu tzw. błotka, odpowiednika piasku w nerkach. Najważniejsze jest, żeby żółć mogła odpłynąć. Jeśli odpływ zostanie zblokowany, to zaczyna się rozdęcie tego zbiornika, rozdęcie powoduje uszkodzenie ściany, które aktywuje procesy zapalne, powoduje jej rozwarstwienie i akumulację płynu. W ten sposób dochodzimy do przewlekłego albo do ostrego zapalenia pęcherzyka żółciowego. Im dłużej złogi mają szansę się formować, tym większe potrafią się stać, dochodzą nawet do 4 – 5 cm. To grozi zapaleniem pęcherzyka żółciowego. Drobne złogi, poniżej 3 – 4 mm, są w stanie wydostać się przewodem pęcherzykowym do głównej drogi żółciowej, natomiast nie ma gwarancji, że będą w stanie wydostać się do dwunastnicy. Mogą zablokować drogę żółciową – zaznaczył dr Krzysztof Graff.
Kiedy mówimy o zapaleniu pęcherzyka żółciowego, a kiedy o zapaleniu dróg żółciowych? Który z tych stanów jest trudniejszy do opanowania, wymaga operacji lub leczenia endoskopowego? I czy otyłość może wpływać na rozwijanie się tych schorzeń? Więcej o objawach, profilaktyce i nowoczesnych formach terapii w dalszej części rozmowy.
Posłuchaj audycji:
puch