Protesty robotnicze i późniejsze próby ich stłumienia przez władze komunistyczne na dobre zapisały się w kalendarzu, jako jedne z najdramatyczniejszych wydarzeń w historii PRL-u. O wydarzeniach z grudnia 1970 roku rozmawiał Wojciech Suleciński ze swoim gościem Piotrem Brzezińskim z Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku.
– Problem Grudnia ’70 polega chyba na tym, że władze komunistyczne miały informacje na temat rzeczywistych nastrojów społecznych obywateli polskich w tym czasie. Nie robiły natomiast praktycznego użytku z tych informacji. Gdy zaczniemy przeglądać materiały zarówno esbeckie, jak i partyjne, to zauważymy wiele żalu. Meldujący funkcjonariusze mieli tego świadomość – mówił gość Radia Gdańsk.