Rewolucja podwórkowa w Gdańsku. „Staramy się przekonywać ludzi, że warto wziąć odpowiedzialność”

Tydzień temu podsumowano akcję podwórkowe rewolucje w Gdańsku, co do tej port udało się zrobić w tej materii i jak to zbliżyło do siebie mieszkańców budynków skupionych wokół tych podwórek? Sprawdzimy też, czym zajmuje się manager śródmieścia i jakie są jego plany na przyszłość.


– Jesteśmy optymistami i wolimy widzieć szklankę do połowy pełną, niż pustą. Bardzo się cieszmy, że przy okazji konferencji podwórkowych udało się nam zlobbować pana prezydenta i pana dyrektora Zarządu Gdańskich Nieruchomości Komunalnych, dzięki temu dostaliśmy jeszcze więcej funduszy na wspieranie inicjatyw społecznych. W tym roku, po raz kolejny wpłynęło więcej wniosków o dofinansowanie. Staramy się przekonywać ludzi, że warto wziąć odpowiedzialność – tłumaczy Paulina Borysewicz, z Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych.

SPECJALNY PROGRAM DLA ŚRÓDMIEJSKICH PODWÓREK

Główny specjalista ds. Śródmieścia zajmuje się zagadnieniami najpilniejszymi dla tego rejonu miasta, czyli gospodarką komunalną, estetyzacją, rozwojem przestrzeni publicznej, utrzymaniem zieleni, ewidencją i zajęciem pasa drogowego, parkowaniem, utrzymaniem dróg, inżynierią ruchu.

Jednak godzenie interesów mieszkańców to nie jest łatwy proces mówi Karina Rembiewska, menager śródmieścia. – Bardzo ważna jest komunikacja i wspólne podejmowanie decyzji, czyli rozstrzyganie tego, na wspólnych spotkaniach i omawianie konsekwencji. Nie zawsze kompromis jest jednomyślny.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj