W audycji „Dobrze Mieszkaj” rozmawialiśmy o kosztach działek w poszczególnych obszarach Pomorza. Gośćmi Iwony Wysockiej byli Marzena Kuczek i Mateusz Dettlaff z Partnerów Nieruchomości.
– W Pępowie i Baninie, czyli miejscach bliżej Trójmiasta, ceny za metr kwadratowy zaczynały się od 300 złotych w górę, w zależności od atrakcyjności działki. Zdarzały się też grunty większe, wówczas cena za metr była niższa. Grunty, którymi interesowali się deweloperzy, utrzymywały się w dobrej cenie. W okolicach miasta kosztowały około 800-900 złotych za metr. Zainteresowanie tej grupy nabywców jednak zmalało, ponieważ ceny końcowe inwestycji byłyby wysokie. W tym momencie te grunty są tańsze – przyznała Kuczek.
Iwona Wysocka pytała swoich gości także o to, czego ich zdaniem należy się spodziewać na rynku w tym roku. Eksperci zaznaczyli, że ceny gruntów ustabilizowały się i nie należy spodziewać się ich spadków ani dużych wahań.
– Przypuszczam, że za wiele tutaj się nie zadzieje. Ceny gruntów już ustabilizowały się w okresie jesiennym i nie sądzę, by były tutaj zbyt duże wahania. Jeśli ktoś planował kupić sobie działkę budowlaną w obrębie Trójmiasta, ceny będą podobne jak w zeszłym roku – mówiła Kuczek.
– Jeśli mówimy o spadkach cen, to może się to wydarzyć w przypadku mieszkań. Jednak ostatnich raportów nie wynika, by cena za metr kwadratowy w rejonie Trójmiasta spadła. Wręcz przeciwnie, ona delikatnie podskoczyła względem drugiego czy pierwszego kwartału. Grunt jest nieruchomością i zabezpieczeniem, mało kto bierze go w kredyt hipoteczny. To raczej transakcje gotówkowe. Z kolei domy budujemy z pożyczki bankowej czy kredytu hipotecznego. To może powodować, że ludzie mogą w pierwszej kolejności kupować działki, odczekać aż sytuacja się poprawi i wtedy zacząć budowę. Nie wydaje mi się jednak, by ceny gruntów spadły – podkreślał Dettlaff.
ua