Elektroniczny dziennik budowlany zamiast tradycyjnego. „Na pewno ułatwi przepływ informacji”

(Fot. Pixabay.com)

Jeszcze nie jest obowiązkowy, ale wkrótce będzie – ostatnia audycja „Dobrze Mieszkaj” była poświęcona elektronicznemu dziennikowi budowy i cyfryzacji w prawie budowlanym. Kiedy trzeba będzie zrezygnować z papierowej wersji dziennika? Między innymi o to Iwona Wysocka zapytała Wojciecha Rynkowskiego, eksperta extradom.pl.

Rynkowski podkreślał, że we wspomnianej dziedzinie zaszła ważna zmiana. – W tym roku niewątpliwie mamy do czynienia z kolejnym etapem cyfryzacji procesu budowlanego, ponieważ postępuje ona już od jakiegoś czasu, natomiast obecnie mamy do czynienia z bardzo ważnym etapem, czyli przejściem z papierowego dziennika budowy na jego wersję elektroniczną – wyjaśniał.

Elektroniczny dziennik budowy ma swoje wady i zalety. Jakie są te drugie? – Przeniesienie do formy elektronicznej zapewni dużo więcej miejsca na dokonywanie wpisów, umożliwi dużo lepsze notowanie tego, co się wydarzyło, oraz usunie to, co byłoby bolączką w moim przypadku, czyli nieczytelność wpisów, zwłaszcza dokonywanych odręcznie na placu budowy. Proszę sobie wyobrazić, że ktoś ma tak zwane lekarskie pismo, a do dyspozycji małą rubryczkę o wymiarach trzy na pięć centymetrów, w której ma umieścić wpis. Łatwo domyślić się, co się będzie działo i że po krótkim czasie to będzie mało czytelne nawet dla osoby, która dokonywała wpisów, a gdyby doszło do zmiany kierownika budowy, to już w ogóle będzie musiał domyślić się, co tam było. Natomiast przeniesienie tego do wersji elektronicznej spowoduje, że będzie, po pierwsze, o wiele więcej miejsca, po drugie, nie będziemy ograniczeni rozmiarami dziennika budowy – wskazywał.

Posłuchaj całej audycji:

Za tydzień porozmawiamy o tegorocznych trendach w budowie domów. Jak kryzys energetyczny wpłynął na budowlane wybory Polaków?

MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj