Prezydent Pracodawców Pomorza, biznesmen i społecznik – Zbigniew Canowiecki był gościem Sławomira Siezieniewskiego w audycji „Facet na luzie”.
Choć od dziecka interesował się historią i pisaniem, przyszłość wykuwał w Technikum Łączności i na Politechnice Gdańskiej. Pasje i biznes przeplatały się u niego przez całe życie. W audycji mówił nam, jak Towarzystwo Przyjaciół Sopotu zmieniło miasto. Opowiadał o nauce biznesu, budowie firmy na bazie Jantaru, pożegnaniu z pracą w stanie wojennym i fortelu, który pomógł mu przetrwać.
Dowiedzieliśmy się, czy krawaty kupuje w Paryżu a stal w Centrostalu, jak zmusić ministra, by przyznał pieniądze „na ciało” i czy warto słuchać rad żony. Mówiliśmy też o kolejnych marzeniach i bojach Zbigniewa Canowieckiego – czyli o ratowaniu gdańskiej Energi, rozwoju energetyki wiatrowej i wykorzystaniu nowych technologii, budowie nowej opery, dobrej ustawie metropolitalnej i współpracy na rzecz pomorskich uczelni.
Posłuchaj:
Sławomir Siezieniewski/aKa






