Rozpoczęła się kampania na rzecz pracowników sezonowych. By edukować, informować i ostrzegać

Europejski Urząd ds. Pracy rozpoczął kampanię informacyjną pod nazwą Rights for all seasons (Prawa przez cały rok). Zwraca ona uwagę na potrzebę rozpowszechniania informacji nt. sprawiedliwych i bezpiecznych warunków pracy dla pracowników sezonowych, którzy zatrudniani są w krajach UE. Na ten temat w audycji „Głos Pracownika” mówiła Barbara Surdykowska, ekspert Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” w Biurze Eksperckim Dialogu i Polityki Społecznej.

Barbara Surdykowska przedstawiła kompetencje Europejskiego Urzędu ds. Pracy (ELA). – To ważna nowa agenda unijna, która ma za zadanie przede wszystkim poprawić przestrzeganie unijnego i krajowego prawa pracy w kontekście pracowników mobilnych, a więc między innymi pracowników sezonowych. Szacuje się, że około połowy miliona osób w Unii Europejskiej pracuje sezonowo w innym państwie członkowskim. Pamiętajmy o tym, że z punktu widzenia Europejskiego Urzędu ds. Pracy interesuje nas tylko mobilność ponadkrajowa. ELA ma zajmować się przede wszystkim wspólnie uzgodnionymi kontrolami oraz procedurami mediacyjnymi pomiędzy państwami, jeżeli określone problemy są powiązane z mobilnością wewnątrzunijną – mówiła.

Jedną z pierwszych akcji podjętych przez ELA jest kampania dotycząca pracowników sezonowych. – Oczywiście problemy, które napotykają pracownicy sezonowi, pewnie nie są za bardzo zaskakujące. Przede wszystkim jest to kwestia nadmiernych potrąceń wynagrodzenia, które są związane z kosztami transportu i zakwaterowania. Także jakość zakwaterowania bywa bardzo problematyczna. Często zdarza się, że osoba przyjeżdża na krótki czas do innego państwa członkowskiego i bazuje w miejscu zamieszkania zaproponowanym przez pracodawcę albo pośrednika. Więc problematycznymi kwestiami są potrącenia wynagrodzenia, związane z transportem, miejscem zamieszkania i wyżywieniem. Oczywiście pojawiają się też kwestie związane z kosztami pośrednictwa. Mamy określone regulacje, które uniemożliwiają pobieranie opłat od pracowników, poszukujących zatrudnienia. Te opłaty oficjalnie nie mogą być pobierane, ale w praktyce są. Kampania ma na celu zwiększenie świadomości dotyczącej tego obszaru. Kampania będzie prowadzona przy pomocy takich instrumentów, jak EURES, czyli unijna sieć związana z pośrednictwem pracy i różnymi akcjami informacyjnymi – tłumaczyła Barbara Surdykowska.

Gdzie najczęściej zatrudniani są pracownicy sezonowi? – W dużej mierze jest to praca w rolnictwie, w naturalny sposób powiązana z sezonowością i okresami zbiorów określonych roślin czy warzyw, a także praca sezonowa, powiązana z turystyką i wypoczynkiem. Na to wszystko nakłada się specyficzna tegoroczna sytuacja, powiązana bezpośrednio z pandemią. Problematyczne kwestie związane z bezpieczeństwem i higieną pracy w kontekście pracowników sezonowych w tym roku są jeszcze bardziej niepokojące. To kwestia budowania świadomości samych zainteresowanych osób, które przemieszczają się do innego państwa członkowskiego– radziła ekspertka.

Barbara Surdykowska sugerowała, żeby osoby zatrudnione przez agencje pracy tymczasowej szukały kontaktu z ich poprzednimi klientami. – Dobrym źródłem informacji są doświadczenia pracowników, którzy wcześniej byli zatrudniani przez agencje. Więc należy starać się znaleźć kontakt z osobami, które mogłyby przekazać swoje doświadczenia. A złota rada jest taka, żeby podchodzić sceptycznie do ofert, które wyglądają zbyt dobrze. Zawsze oferta, która wydaje się zbyt dobra, by była prawdziwa, powinna zapalać czerwone światełko pewnego zaniepokojenia – podkreślała.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj