– Rosja i Stany Zjednoczone prowadzą grę o Pacyfik, są obecni w Arktyce i to tam trwa największa walka o wpływy, powiedziała w Radiu Gdańsk Magdalena Ogórek. Kandydatka SLD na urząd prezydenta RP była gościem Agnieszki Michajłow w Rozmowie Kontrolowanej.
Zdaniem Magdaleny Ogórek Polacy nie muszą się obawiać eskalacji konfliktu na Ukrainie. Kandydatka na prezydenta RP uważa, że nie jest to celem Rosji. – Wschodnia Ukraina to dla Federacji Rosyjskiej jest pretekst do odwrócenia uwagi. Rosja i Stany Zjednoczone największą grę prowadzą o Pacyfik. Są obecni w Arktyce i to tam konsolidują się wszystkie grupy wpływów i tam rozegrają się największe ruchy, powiedziała.
Gość Rozmowy Kontrolowanej uważa, że szanse na wejście Ukrainy w struktury NATO są nikłe, przynajmniej w najbliższym czasie. – Żeby Ukraina weszła do NATO, musi mieć spokój na granicy, a tego spokoju nie ma. Jest to powodowane tym, żeby oddalić tę perspektywę. Zachód nie wskazuje w ogóle na wejście Ukrainy do NATO i nie prowadzi takich rozmów, powiedziała Magdalena Ogórek i dodała, że negocjacje z Rosją muszą być wyważone. – Świat potrzebuje Rosji do walki z terroryzmem. Angela Merkel i Franocis Hollande prowadzą bardzo wyważone rozmowy z Rosją i ja takiemu sposobowi hołduję, podkreśliła kandydatka SLD.
W rozmowie z Agnieszką Michajłow Magdalena Ogórek odniosła się także do planowanego przejazdu przez Polskę proputinowskich motocyklistów z grupy Nocne Wilki. Kilkudziesięciu jej członków ma przejechać przez nasz kraj w drodze do Berlina w związku z obchodzonym przez nich 9 maja Dniem Zwycięstwa. Jak wynika z sondaży, ponad połowa Polaków przeciwna jest temu przejazdowi. Zdaniem Magdaleny Ogórek nie ma podstaw prawnych, żeby zablokować wizytę rosyjskich motocyklistów. – Jest to dla mnie temat kuriozalny, bo jeżeli media donoszą, że oni uzyskali od Niemiec wizy, to mają pełną podstawę prawną, żeby przejechać. Trudno mi sobie wyobrazić, w jaki sposób moglibyśmy ich zatrzymać. Trudno mi ocenić, że jest to również prowokacja.
W Radiu Gdańsk kandydatka odniosła się również do samej kampanii wyborczej. Powiedziała, że wystąpi w debacie tylko, jeśli wezmą w niej udział wszyscy kandydaci oraz zdradziła, co zrobi po majowym głosowaniu. – Liczę na to, że po wyborach będę w Pałacu Prezydenckim szykować powołanie komisji kodyfikacyjnej i przygotowywać pisanie prawa podatkowego od nowa. […] Ono nie jest transparentne, nie jest spójne i jest źle napisane. Hamuje całą polską gospodarkę i całą polską przedsiębiorczość. Nie damy pracy młodym ludziom, jeżeli tego nie naprawimy, powiedziała Magdalena Ogórek.
Według najnowszego sondażu Millward Brown dla Faktów TVN Magdalena Ogórek może liczyć na poparcie 4 proc. uprawnionych go głosowania. Najwyżej w sondażu jest urzędujący prezydent i kandydat PO Bronisław Komorowski, który może liczyć na 45 proc. głosów. Na drugim miejscu jest kandydat PiS Andrzej Duda, na którego chce oddać głos 28 proc. głosujących. Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 10 maja, ewentualna druga – 24 maja.
mmt