– Myślę, że Dariusz Drelich będzie dobrym wojewodą – powiedział w Radiu Gdańsk Tadeusz Cymański. Poseł Prawa i Sprawiedliwości był gościem Rozmowy Kontrolowanej.
– Powiedzieć, że go znam to byłoby zbyt mocne słowo. Myślę, że będzie dobrym wojewodą. Ale czekamy jeszcze na decyzję – mówił Tadeusz Cymański w rozmowie z Agnieszką Michajłow.
CYMAŃSKI: ZMIANA W ENERDZE SPODZIEWANA
Andrzej Tersa nie jest już prezesem Energi. Został odwołany w poniedziałek przez radę nadzorczą. Pracę zakończyła także Jolanta Szydłowska, wiceprezes do spraw korporacyjnych. Zdaniem Tadeusza Cymańskiego, odwołanie prezesa Energi nie jest decyzją polityczną.
– Odwołanie Andrzeja Tersy to decyzja spodziewana. Nie chcę za dużo mówić, bo mądrzyć się każdy potrafi. Myślę jednak, że minister skarbu państwa jako właściciel może dokonywać takich zmian. To było spodziewane i oczekiwane. Praktyka pokazuje, że są liczne przykłady, gdy pewne osoby były prezesami przez wiele kadencji, niezależnie od zmiany władzy. Zmiana w Enerdze odbyła się po ośmiu latach – uważa poseł Prawa i Sprawiedliwości.
ZAMACH DOKONAŁ SIĘ W CZERWCU
Gość Agnieszki Michajłow twierdzi, że sprawa Trybunału Konstytucyjnego nie jest spiskiem ani celowym wywoływaniem sensacji. – Znacie mnie państwo, Tadek Cymański nie jest zwolennikiem teorii spiskowych. Nie sądzę, żeby sprawa z Trybunałem była takim tematem, z którego można by było ukręcić bicz. Jeżeli ktoś wypowiada się za lekceważeniem decyzji Trybunału, to niedobrze.
Cymański tłumaczył, że całą linią myślenia PiS jest zanegowanie poprawności wyboru pięciu sędziów przez Platformę. – To dokonało się nieprawidłowo, bo korzystano z dwóch aktów prawnych, które nie były ze sobą zharmonizowane. Zamach się dokonał w czerwcu. Dziś Parlament Europejski się śmieje i płacze, że ma się tym zajmować. Nie wiem czy do końca uda się naprawić ten bałagan, osad na pewno pozostanie – zapewniał Tadeusz Cymański.
Tadeusz Cymański skrytykował osoby, które twierdzą, że w Polsce obecnie brakuje wolności słowa. – Jeśli ktoś nie widzi różnicy pomiędzy czasami hitlerowskimi, a dzisiejszymi to ja nie mam słów. Najgorsze jest to, że ci, którzy najbardziej namieszali, najgłośniej krzyczą – dodał polityk.
WSZYSTKIE NASZE PROJEKTY WEJDĄ W ŻYCIE
Prawo i Sprawiedliwość zapowiada wprowadzenie ustawy, zgodnie z którą najniższa stawka godzinowa za godzinę pracy na etacie będzie wynosiła 12 złotych. – Projekt dwunastu złotych za godzinę jest już przygotowany. Złośliwcy chcieliby, żeby wszystko weszło w życie już w dniu wyborów. Nie będziemy zwlekać ani udawać: nasze projekty wejdą w życie. Naszym celem jest pomoc ludziom, którzy mają ciężko i naprawienie sytuacji demograficznej. Chcę uspokoić wszystkich wątpiących: te projekty wejdą w życie – przekonywał w Radiu Gdańsk Tadeusz Cymański.