Poseł PO o sytuacji w Sejmie: „Jest taka jazda, że nie wiemy, kiedy są głosowania”

– Pewnie to kwestia przyszłości, kiedy zaczniemy się bić. Teraz opozycja w Sejmie nie może pracować, atmosfera jest naprawdę ciężka – mówił w studiu Radia Gdańsk Jerzy Borowczak. Poseł PO w rozmowie z Agnieszką Michajłow skomentował słowa jego partyjnej koleżanki Jolanty Hibner, która stwierdziła, że „takiej rozpierduchy w Sejmie jeszcze nie widziała”.

SYZYFOWA PRACA

Poseł PO przyznał, że posłowie opozycji nie mają łatwo. – Ale żeby płacić 2700 zł kary za przedłużenie przemówienia o 30 sekund? Po to jest Sejm, żeby tam rozmawiać – mówił oburzony Borowczak.

Gość Rozmowy Kontrolowanej jest zaniepokojony zamieszaniem w Sejmie. – To jest zbójeckie prawo PiS, że wygrali i że mogą przegłosować to, że teraz mamy Wielkanoc, a nie Boże Narodzenie. Podobnie było na Kubie. Teraz jest taka jazda, że my nie wiemy, kiedy są głosowania – dodał poseł Platformy.

WOJNA DOMOWA? BARDZO MOŻLIWE

Jerzy Borowczak skomentował także słowa Lech Wałęsa. Był prezydent stwierdził, że „Polsce grozi wojna domowa”. – Jeśli ci ludzie wychodzą na ulice we wszystkich większych miastach, to może się to tak skończyć. Nie wierzę, że te 10 tys. osób w Gdańsku ma stanowiska zależne od PO.

BŁOGOSŁAWIONA PREZYDENTURA

We wtorkowej Rozmowie Kontrolowanej w Radiu Gdańsk były prezydent stwierdził także, że jego prezydentura jest „niedoceniona i była „błogosławiona. Zdaniem Jerzego Borowczaka Lech Wałęsa lubi być „emocjonalny”. – Jak on patrzy na swoją prezydenturę, to żałuje, że nie było drugiej kadencji i myśli, że zrobiłby więcej. Ja też uważam, że zrobiłby więcej. Myślę, że on powiedział o swojej prezydenturze „błogosławiona” w kontekście wiaty i pomocy Matki Boskiej i papieża Jana Pawła II, stwierdził poseł.

ZROBIĄ, CO POWIE JAROSŁAW

Na pytanie Agnieszki Michajłow, czy należy bać się Jarosława Kaczyńskiego, Jerzy Borowczak stwierdził, że tak. – Może być tak, że Jarosław Kaczyński sprawi, że ludzie będą się bać wyrażać swoje poglądy. Słyszę jak ci, co siedzą w ostatnich rzędach krzyczą podczas przemówień. I tak wiadomo, że zrobią to, co Jarosław powie. Jeśli białe ma być czarne, a czarne białe, to oni tak powiedzą.

Agnieszka Michajłow/Maria Anuszkiewicz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj