Sławomir Neumann: To nie PO donosiło Unii Europejskiej, ale PiS w poprzedniej kadencji

– To, że odbyła się debata w Parlamencie Europejskim, nie oznacza sukcesu premier Beaty Szydło. Sama ta debata nie robiła Polsce dobrej reklamy – powiedział w Radiu Gdańsk Sławomir Neumann, szef klubu PO w Sejmie i przewodniczący Platformy na Pomorzu. W Rozmowie Kontrolowanej mówił także o Trybunale Konstytucyjnym i rozmowach PO z różnymi grupami społecznymi. Gość Agnieszki Michajłow zaznaczył, że już wcześniej PO zapowiadała, że nie będzie agresywnie atakować pani premier w Brukseli czy Strasbourgu. – To nie to miejsce.

MAŁE FRAKCJE i KONSERWATYŚCI POPARŁY POLSKI RZĄD

– Wszystkie duże frakcje, poza konserwatystami, nie zostały przekonane. To, co słyszeliśmy z ust przedstawicieli chadecji europejskiej, czyli Europejskiej Partii Ludowej, w której jest Platforma Obywatelska; to, co słyszeliśmy z ust socjalistów i liberałów, to nie było powodów do stwierdzenia, że pani premier kogoś przekonała. To jest problem – powiedział Sławomir Neumann.

– Było sporo głosów popierających polski rząd, ale to były małe frakcje lub pojedynczy parlamentarzyści. Nie ma się z czego cieszyć, że polski rząd popierają brytyjscy konserwatyści i małe frakcje eurosceptyczne. To nas ustawia w gronie krajów i rządów, którzy są odbierani jako ci, którzy są sceptyczni wobec Unii i mają w tej Unii coraz więcej problemów, niż kraje które o tej Unii decydują rzeczywiście i są w centrum wydarzeń – wyjaśniał polityk PO. – Wczoraj Polska nic nie zyskała. Dobra pozycja Polski jest coraz słabsza. Niestety, to pewnie nie jest koniec.

PO NIE DONOSIŁO NA POLSKĘ

– Polska to dumny kraj i dumny naród. I chcemy swoje sprawy załatwiać w Polsce – stwierdził gość Radia Gdańsk. Zdaniem szefa klubu PO w Sejmie jeśli ktoś mówi, że członkowie PO są donosicielami, to łże. – Ta debata nie była wynikiem tego, że ktoś z polityków krajowych doniósł do Parlamentu Europejskiego lub wcześniej do Komisji Europejskiej. To wynik tego, że w dzisiejszym świecie z powszechnym dostępem do informacji urzędnicy i politycy europejscy, patrząc na to, co się w Polsce dzieje, nabrali przekonania, że kraj i nasza praworządność jest nie na najlepszej drodze. O tym była ta debata.

Zdaniem Sławomira Neumanna to PiS donosił w poprzedniej kadencji. – Formalnie donosili, bo wtedy oni wnioskowali o debaty, czy wysłuchania publiczne.

KOMPROMIS W SPRAWIE TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO

Szef klubu PO w Sejmie skomentował gotowość premier Beaty Szydło do rozmów z opozycją o Trybunale Konstytucyjnym. – Nie mówmy, że wyjściem kompromisowym jest zakończenie tej kadencji Trybunałem i wybranie go od nowa. Jeżeli jako kompromis uznam wysadzenie czegoś w powietrze, a potem zobaczymy, czy to odbudujemy czy nie, to ja takich kompromisów nie akceptuję.

– Kompromisem dla nas jest to, żeby wszystkie strony polityczne tego sporu przestrzegały orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego i się nim podporządkowały. Jedne są korzystniejsze dla opozycji, a inne dla rządu. Tak to jest – stwierdził gość Radia Gdańsk.

PO CHCE TWORZYĆ KLUBY OBYWATELSKIE

Sławomir Neumann mówił także o inicjatywie kandydata na szefa PO Grzegorza Schetyny, żeby tworzyć kluby obywatelskie w gminach, bo „Polska samorządem stoi i trzeba rozmawiać z Polakami”. – Nie narzekam na brak chęci Polaków na dyskusję z PO. Wręcz widzę duże wzmożenie tej dyskusji.

– Z całym szacunkiem dla kolegów z Nowoczesnej, ale oni są dopiero na początku drogi budowania siebie i swojej pozycji. Jeszcze przed nami długi marsz wyboistą drogą – tak Sławomir Neumann skomentował wyniki poparcia dla obu ugrupowań.

– Rozmawiając z przedsiębiorcami, samorządami, młodymi ludźmi, czy z innymi grupami społecznymi, które będą atakowane przez rząd, będziemy szukać takich rozwiązań, które będą mogły to zablokować lub będziemy szukać lepszych pomysłów. Widzę, że rok 2016 będzie rokiem walki rządu z samorządem. A PO będzie rozmawiać z samorządami, bo z nich wyrosła.

Marzena Bakowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj