Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP: Rząd nie lekceważy stosunków z Niemcami. Muszą jednak być bardziej partnerskie

– Do tej pory akceptowaliśmy wszystko, co proponowały Berlin i Bruksela – mówił na antenie Radia Gdańsk Maciej Łopiński.

Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP Andrzeja Dudy był gościem Rozmowy Kontrolowanej. Wywiad przeprowadziła Agnieszka Michajłow.

500 PLUS TO NIE POMOC SOCJALNA

Maciej Łopiński mówił między innymi o projekcie 500 złotych na dziecko. – Istotą tego projektu jest wsparcie dla rodzin, które decydują się na więcej dzieci niż jedno. To, czy ludzie dobrze sytuowani będą brali te pieniądze czy nie, to ich sprawa, a nie rządu.

Odnosił się również do słów ministrów, którzy zwrócili uwagę na niebezpieczeństwa idące za wprowadzeniem tego programu. Pojawiły takie ostrzeżenia, jak między innymi nadwyrężenie budżetu państwa i zwiększenie bezrobocia. – Rozumiem apele wygłaszane przez posłów i ministrów w rządzie Beaty Szydło, popieram to stanowisko, ale podkreślam jeszcze raz: 500 złotych na dziecko to nie pomoc socjalna – mówił Łopiński.

ZMIANA, ALE UTRZYMANIE STOSUNKÓW Z NIEMCAMI

Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski powiedział, że Polska skupi się na polepszeniu stosunków międzynarodowych z Wielką Brytanią. Agnieszka Michajłow zapytała, czy to oznacza ochłodzenie stosunków z Niemcami. – Minister Waszczkowski wymienił również Niemcy jako naszego bardzo ważnego partnera w Unii Europejskiej. To nie jest tak, że rząd PiS lekceważy stosunki z tym krajem. Wręcz przeciwnie, chcemy, żeby były bardziej partnerskie niż do tej pory. Jak dotąd akceptowaliśmy wszystko, co proponowały Berlin i Bruksela. Nie bez powodu wymieniam te stolice w takiej kolejności – tłumaczył Łopiński.

SĄD DLA TOMASZA ARABSKIEGO

Agnieszka Michajłow pytała, czy Tomasz Arabski powinien zostać skazany w sprawie katastrofy smoleńskiej. – Mogę powiedzieć jedno. Przy przygotowaniach do lotu do Smoleńska rząd popełnił mnóstwo błędów. Myślę, że sąd powinien określić jaka była w tym rola Tomasza Arabskiego – odpowiadał sekretarz.

Wiktor Miliszewski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj