Koniec wcześniejszej emerytury dla rolników. Kłopotek: „Strzelacie sobie w stopę. Wieś wam podziękuje”

Rząd działa na szkodę rolników – uważa Eugeniusz Kłopotek. W Rozmowie Kontrolowanej Radia Gdańsk poseł PSL podkreśla, że przyjęta przez Sejm ustawa emerytalna to polityczny strzał w stopę. – Idziemy zbierać podpisy w sprawie utrzymania wcześniejszych emerytur – mówi.

Dzięki staraniom Polskiego Stronnictwa Ludowego, mimo podniesienia wieku emerytalnego w 2013 roku, rolnicy mogą obecnie przechodzić na emeryturę już w wieku 55 lat (kobiety) lub 60 lat (mężczyźni), o ile przepracowali 30 lat. Zgodnie z przyjętym projektem, od 1 stycznia 2018 roku rolnicy będą musieli pracować odpowiednio do 60 i 65 lat.

Z Eugeniuszem Kłopotkiem rozmawiała Agnieszka Michajłow. Posła PSL pytała, czy obniżenie wieku emerytalnego to rzeczywiście dobra zmiana. – To, co stało się w Sejmie, jest niezrozumiałe z punktu strategii PiS. Jarosław Kaczyński chce być przywódcą ruchu ludowego, a teraz rolnicy dostali od niego nieciekawą zapłatę – mówi.

CO WY ROBICIE?

Eugeniusz Kłopotek prowadzi gospodarstwo rolne. Podkreśla, że praca w polu to bardzo ciężka praca. – Szybko zużywa ludzi. Widzę to po moich pracownikach. Teraz jest możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę, nie stuprocentową, ale zawsze to jakieś wyjście. Jeszcze w środę rozmawiałem z minister Rafalską i ministrem Jurgielem i pytałem ich: „Co wy robicie?”. PiS dał nam paliwo. My teraz idziemy do ludzi i będziemy zbierać podpisy w sprawie utrzymania obecnego rozwiązania – zapowiada Kłopotek.

LICZYMY NA PREZYDENTA

Poseł podkreśla, że rolnicze emerytury były przedmiotem trudnych rozmów rządu PO-PSL. – Mieliśmy ciężkie przeboje z Platformą. Zgodzili się na to, o co prosiliśmy dla rolników. Pan Duda chciał to utrzymać, ale PiS teraz to kasuje. Może trzeba teraz liczyć właśnie na prezydenta, może przyjdzie jakaś refleksja? Mówię to jako Polak i jako ten, który pracuje w rolnictwie.

POSZŁO SIĘ NA OSTRO I SIĘ PRZEGRAŁO WYBORY

Ogólnie Eugeniusz Kłopotek pozytywnie ocenia decyzję o obniżeniu wieku emerytalnego. – Jestem za. Przecież nikt nikogo nie będzie wyrzucał na emerytury, każdy w zależności od swojej sytuacji podejmie decyzję. Reforma Platformy była zła. Waldemar Pawlak proponował wtedy inne rozwiązanie: po co robić kobietom skok o siedem lat. Zróbmy dwa lata dla mężczyzn, dwa dla kobiet i około 2020 roku zobaczymy, jak będzie wyglądała sytuacja. Poszło się na ostro i się przegrało wybory – komentuje poseł.

IGRZYSKA I TROCHĘ CHLEBKA

– Władza zapewnia dzisiaj igrzyska i trochę chlebka. Mieszkańcy wsi i rolnicy przejrzą na oczy. Pożyjemy, zobaczymy. To jest polityczny strzał w stopę. Ja ich pytałem: co wy robicie. Przez te wszystkie lata tyle razy podkładaliśmy się dla polskich rolników, a oni i tak byli niewdzięczni. Zgadzaliśmy się na ruchy Platformy, absolutnie sprzeczne z naszym programem i potem przyszła zapłata. Ledwo przekroczyliśmy próg wyborczy – podsumowuje Eugeniusz Kłopotek.

Anna Michałowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj