Konstruktywne wotum nieufności wobec rządu. Bendykowski: „Szanse zerowe, ale chodzi o coś innego”

– To pozwoli na publiczną dyskusję o polityce, którą realizuje ten rząd – tak wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Beaty Szydło argumentuje w Radiu Gdańsk prawnik i szef radnych PO w sejmiku wojewódzkim – Jacek Bendykowski. W piątek (17 marca) Platforma Obywatelska ma złożyć w Sejmie wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Prawa i Sprawiedliwości. Nadal nie wiadomo, czy kandydatem na premiera technicznego będzie lider PO – Grzegorz Schetyna.

CHODZI O PODSUMOWANIE

Arytmetyka sejmowa mówi jasno, że wniosek ten nie ma szans na powodzenie. Zdaniem Jacka Bendykowskiego chodzi o coś innego. – Ma to pewien charakter symboliczny. Pozwoli na dyskusję na temat wszystkich polityk przez ten rząd realizowanych – uzasadnia radny PO. – Taką przyczyną bezpośrednią jest absolutny blamaż polskiej dyplomacji i osamotnienie Polski, które ma charakter bezprecedensowy – dodaje.

Na pytanie Agnieszki Michajłow, czy gesty polityczne, które są skazane na niepowodzenie mają sens, gość Radia Gdańsk stwierdził, że należy przeprowadzić podsumowanie działań rządu w wielu dziedzinach. – Z jednej strony Polacy widzą, że się dzieje źle i pokazanie w pigułce tego, co się zmieniło na niekorzyść w Polsce przez ostatnie 16 miesięcy, jest ważne.

mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj