– Siła PiS-u widoczna w sondażach, wynika również ze słabości opozycji, która jest rozbita. Nie jest zdolna do jakiejkolwiek skutecznej formy współdziałania – mówił dr Jarosław Och.
Politolog z Instytutu Politologii Uniwersytetu Gdańskiego oraz Szkoły Wyższej Ateneum był gościem Rozmowy kontrolowanej. Audycję prowadził Jacek Naliwajek.
SKŁÓCONA OPOZYCJA NIE MA SZANS
– Myślę, że to jest niezwykle istotne z punktu widzenia politologicznego – mówił dalej. – Jeżeli patrzę na najbliższe lata w kontekście aktów wyborczych, to szczególnie w dużych miastach, wybory do Europarlamentu czy też sejmowe, to wybory, gdzie ordynacja wyborcza będzie premiowała. To jest ordynacja, w której głosy przelicza się na mandaty w oparciu o tzw. metodę d’Hondta – tłumaczy ekspert. Jak podkreśla Jarosław Och, ta metoda premiuje opozycję tylko gdy ta będzie w stanie się porozumieć. – Dziś niewiele na to wskazuje, a to oznacza, że dla PiS-u jest to sytuacja niezwykle komfortowa. Im bardziej skłócona, podzielona opozycja, tym PiS ma większy komfort sprawowania władzy – mówił Jarosław Och.
AMBICJE PERSONALNE
Według politologa problemem, który nie daje szansy współpracę wyborczą często – i tak bywało w przeszłości – wcale nie są względy programowo-ideowe, tylko ambicje personalne. – My politolodzy doskonale o tym wiemy i uczymy tego studentów, że polityka to sztuka sprawowania władzy, sztuka walki o władzę i jej utrzymania. Jeżeli dzisiaj opozycja ma zacząć skutecznie walczyć o władzę, to rozproszenie tej szansy jej nie daje. Droga do skutecznej walki o to, by – jak mawiają leaderzy opozycji – odsunąć PiS od władzy, to jest droga nie szukania tego co dzieli, ale trudna droga znalezienia tego, co łączy – podkreślał Jarosław Och.
hb/mar