– Mówiło się, że w Gdańsku są ludzie, którzy są pół-bogami, a wymiar sprawiedliwości to wymiar niesprawiedliwości – mówił w Rozmowie kontrolowanej szef gdańskich radnych PiS Kazimierz Koralewski. W ten sposób skomentował rozpoczynający się proces prezydenta Gdańska – Pawła Adamowicza. Dotyczy on błędów w oświadczeniach majątkowych. – Sąd powinien traktować wszystkich obywateli tak samo. Dotychczas Paweł Adamowicz był traktowany nadzwyczajnie. Wcześniejsze działania sądu były nietransparentne. Mówiło się, że w Gdańsku są ludzie, którzy są pół-bogami, a wymiar sprawiedliwości to wymiar niesprawiedliwości. Sędziowie muszą stanąć na wysokości zadania żeby pokazać, że traktują wszystkich tak samo. To nie jest nadzieja na to, że Paweł Adamowicz zostanie skazany, ale sam zapędził się w kozi róg. Jeżeli zakończy się hegemonia w mieście, to tylko z jego winy – mówił Kazimierz Koralewski.
Przewodniczący gdańskich radnych Prawa i Sprawiedliwości skomentował również sprawę Krzysztofa Wyszkowskiego. Były opozycjonista nie otrzymał tytuły Honorowego Obywatela Miasta Gdańska. Projekt uchwały w tej sprawie został odrzucony głosami radnych Platformy Obywatelskiej. – Dziwię się, bo PO nie przeszkadza, że Honorowym Obywatelem Gdańska jest były agent SB, a przeszkadza bardzo zacny działacz Wolnych Związków Zawodowych, któremu miasto jest chyba coś winne – mówił w Rozmowie kontrolowanej przewodniczący. – Kiedyś byli razem, czy to Bogdan Borusewicz, czy Krzysztof Wyszkowski, ale Gdańsk jest jeden i powinniśmy tak myśleć – mówił radny.
Z Kazimierzem Koralewskim rozmawiała Agnieszka Michajłow.