„Bardzo ważne, żeby dziecko znajdowało się w normalnym domu”. W grę wchodzi nie tylko adopcja

Czym się różni adopcja od rodziny zastępczej? Jakie są formy pomocy dzieciom bez rodziców? Między innymi na te pytania odpowiadała konsultant ds. komunikacji społecznej Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku.

Gościem Rozmowy kontrolowanej była Sylwia Ressel z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Audycję poprowadziła Magda Szpiner.

W tym roku w ramach kampanii „Podziel się domem” do rodzin zastępczych i rodzinnych domów dziecka trafiło 90 osób. – To sporo i bardzo się z tego cieszymy. Każda rodzinna forma jest lepsza niż instytucjonalna. Dzieciaki mają bardzo często nieuregulowaną sytuację prawną, ich sprawy są w sądach. A dziecko czeka na rozstrzygnięcie. Najlepiej, żeby w tym czasie znajdowało się w normalnej zwykłej rodzinie – mówiła Sylwia Ressel.

– Adopcja jest wyłącznie w przypadku dziecka, które ma uregulowaną sytuację prawną, a rodzice nie mają do niego praw. I tu jest sprawa jasna, bo dziecko czeka na nowych rodziców. Trudności są jednak z dziećmi starszymi, większość rodzin chce jak najmłodsze pociechy, bo łatwiej je ułożyć. Za to do rodziny zastępczej przydzielane są dzieci z niejasną sytuacją prawną – dodawała ekspertka.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj