Janusz Korwin-Mikke o ograniczeniu handlu w niedziele: „Zawsze można przenieść się do innej branży”

– O ograniczeniach handlu powinny decydować raczej samorządy. Nie jest to ustawa konieczna. Dlaczego Sejm decyduje za całą Polskę? Na tym polega demokracja, a demokracja to tyrania większości – mówił w Rozmowie kontrolowanej Janusz Korwin-Mikke. Prezes partii Wolność był gościem Agnieszki Michajłow.

Janusz Korwin-Mikke skrytykował pomysł niedziel wolnych od handlu. Jego zdaniem są one bardziej w interesie działaczy związkowych niż pracowników. – W niedzielę zarabia się więcej. Piotr Duda chce odebrać ludziom możliwość zarobku. Działacze związków zawodowych mają tyle wspólnego z pracownikami co feministka z kobietą. Nie ma związku między działaczem a robotnikiem – mówił prezes partii Wolność.

Polityk niedawno zrzekł się mandatu europosła ogłaszając tym samym powrót do krajowej polityki. – Prawdopodobnie będę kandydował na prezydenta Warszawy, póki jest na to szansa warto to robić. Będę miał wtedy dostęp do mediów – mówił Janusz Korwin-Mikke. Pytany przez Agnieszkę Michajłow czy Artur Dziambor, który po latach wraca do współpracy z prezesem Wolności, zostanie kandydatem na prezydenta Gdyni, odpowiedział, że decyzję podejmą regionalne władze partii.

Według niego Polska nie ma szans, żeby Polska sama zrezygnowała z Unii Europejskiej. – To co dzieje się w sądownictwie to skandal. Tłumaczyłem Fransowi Timmermansowi, że im bardziej atakuje polski rząd, tym bardziej ludzie ten rząd popierają. Nie ma co wychodzić z Unii. Trzeba dążyć do tego, żeby ona sama chciała nas wyrzucić, a potem łaskawie zgodzić się na wyjście jeśli nam zapłacą. W Polsce nie ma możliwości na Polexit – zaznaczał.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj