Kolejna wojna na linii samorząd Gdańska-wojewoda. Tym razem o uchwałę krajobrazową, czyli o uporządkowanie przestrzeni reklamowej. Wojewoda pomorski Dariusz Drelich uznał, że gdańska uchwała krajobrazowa, walcząca z zalewem reklam i szpetotą w przestrzeni publicznej, mogła zostać podjęta z naruszeniem prawa. – Jeżeli pan wojewoda ma zastrzeżenia do konkretnych przepisów to niech zaskarży te przepisy, a nie całą uchwałę – komentował w Rozmowie kontrolowanej Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej.
– Mam nadzieję, że kwestia uchwały krajobrazowej to nie wojna o charakterze politycznym z wojewodą. Pewne fakty mogą jednak o tym świadczyć. Decyzja o postępowaniu trafia do nas 5 dni roboczych przed terminem rozstrzygnięcia – komentował Piotr Grzelak. – My jesteśmy gotowi przedstawić panu wojewodzie argumenty, pytanie czy zdąży on się zapoznać z naszą argumentacją. Pierwszy zarzut jaki stawia to zarzut formalny, który uderza w fundament tej uchwały