– Są to poważne rozmowy. Dla mnie to pretekst i przyczynek do bardzo poważnej dyskusji. Jeżeli osoby krytykujące nie widzą zalet i potrzeby wojsk amerykańskich w dzisiejszych czasach to albo czegoś nie rozumieją albo mają dużo złej woli. Stany Zjednoczone są najsilniejszym państwem, które mogą zapewnić bezpieczeństwo na świecie – mówiła Dorota Arciszewska-Mielewczyk w Radiu Gdańsk o wizycie prezydenta Andrzeja Dudy u prezydenta USA Donalda Trumpa. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości była gościem Artura Kiełbasińskiego.
– Nam wszystkim powinno zależeć na obecności Amerykanów w Polsce – mówiła posłanka PiS. – Wszystkie ruchy Rosjan, którzy mówią o odwecie i pokazują poziom uzbrojenia to elementy, które pokazują, że coś jest na rzeczy. Przysłuchując się dywagacjom, szybkości reagowania, to mamy świadomość, że są tu bazy i żołnierze. Powinniśmy się cieszyć z tej wizyty i poszerzenia zakresu współpracy. Prezydent Duda nie mówił tylko w imieniu Polski, ale też Wyszehradu – podkreśliła.
Dorota Arciszewska-Mielewczyk nie ma wątpliwości, że bazy wojsk amerykańskich powinny znaleźć się w Polsce. – My rozmawiamy o tym jak i w co zaopatrzyć armię. Nie dyskutujmy tylko przystępujmy do działania. Nie zapominajmy, że jesteśmy w sojuszach. Niemcy posiadali bazy NATO i bazy amerykańskie. Flanka wschodnia Unii Europejskiej jest na naszej granicy – mówiła posłanka PiS.