Święta Bożego Narodzenia nie odbędą się w tym roku w Bazylice św. Mikołaja. Pod koniec października usłyszeliśmy, że czternastowiecznej świątyni grozi katastrofa budowlana. Popękały sklepienia, filary i posadzka bocznej nawy, jak wygląda to teraz?
Gościem Dnia Radia Gdańsk o 8.30 był Michał Osek, subprzeor klasztoru Ojców Dominikanów w Gdańsku. Rozmawiała Beata Gwoździewicz.
– Niestety pęknięć przybyło. Nowe nie są rozległe, pojawiło się sporo włoskowatych pęknięć na filarach, które poszerzyły te już istniejące. Zeszłotygodniowe badanie geodezyjne pokazały, że filary przestały już „tańczyć”. Mamy nadzieję, że kolejne badania potwierdzą, że zakończył się już ten tragiczny „taniec” – mówił gość.
– Dziś bardzo trudno jeszcze mówić o tym, jakie są przyczyny osiadania filarów. Na pewno są to kwestie związane z podłożem. Sprawa dotyczy 5-, 8-metrowego obszaru pod powierzchnią posadzki. W związku z tym prowadzone będą jeszcze badania, ale musimy pamiętać, że badając bazylikę, mamy do czynienia z bardzo skomplikowanym projektem – dodał.