W 2014 roku, kiedy Alicja Żurawska został starostą kościerskim, powiat był zadłużony powyżej 60 proc. swojego budżetu. Jak mówi, wymagało to wprowadzenia programu naprawczego. Teraz trudne decyzje, które musiała podjąć, zaowocowały. Długi maleją, ruszają inwestycje.
– Tak duże zadłużenie, to moment, kiedy trzeba się zastanowić, co dalej. Udało mi się to wdrożyć program przy aprobacie większości w radzie i przez okres 3 lat przeprowadzaliśmy reformę restrukturyzacji. Wszystkie założenia udało się spełnić. Udało się też zaoszczędzić środki finansowe, bo już w 2016 roku zaczęliśmy inwestować, m.in. budować drogi – mówi Alicja Żurawska.
W ramach reformy zwiększono dochody ze sprzedaży mienia, zlikwidowano stanowiska kierownicze, obniżono pensje radnych i starosty oraz zrezygnowano z działań promocyjnych powiatu przez okres 3 lat.
– Jest pani dowodem na to, że da się działać ponad podziałami politycznymi. Startowała pani z Platformy Obywatelskiej, a w tej kadencji ma pani koalicję z Prawej i Sprawiedliwością – mówi prowadzący rozmowę Grzegorz Armatowski.
– Przede wszystkim mam koalicję z ludźmi, którzy znają bardzo dobrze powiat, swoje małe ojczyzny w danych gminach. Im przede wszystkim zależy na działaniach na rzecz powiatu kościerskiego. (…) Kiedy jest możliwość sięgania po środki zewnętrzne, wszyscy, bez względu na przynależność partyjną, mi pomagają – mówi starosta.
Dodaje, że będzie współpracowała z każdym, jeśli tego będzie wymagało dobro powiatu.
puch