Gdańszczanie zapłacą więcej za śmieci. Wiceprezydent: „Z tej uchwały nie ma się co cieszyć”

W czwartek Rada Miasta Gdańska przegłosowała nowe stawki za wywóz śmieci. Wzrosły o 100 procent. Czy podwyżka musiała być tak drastyczna? Gościem Jarosława Popka był wiceprezydent Gdańska, Piotr Grzelak.

– Uchwała, którą przygotowaliśmy dla radnych Miasta Gdańska była uchwałą, z której nie ma co się cieszyć  – mówił Piotr Grzelak. – Byliśmy niepocieszeni, gdy musieliśmy te nowe zasady przygotować. W dużym stopniu są wynikiem nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminie. A także zapisów w tej ustawie, które moim zdaniem, są „bublem”. Dzisiaj musimy je wprowadzić w życie, chociaż przeciwko nim protestowaliśmy. Niestety strona samorządowa nie została wysłuchana. „Bublem” są tam dobre intencje, ubrane w złe prawo. Chodzi o zasadę, która mówi, że wszyscy mamy dziś segregować. Owszem, to bardzo dobra intencja, ale Unia Europejska nie wymaga szczegółowych zasad. Chcę bardzo mocno podkreślić, że ta ustawa nie wynika z dyrektyw unijnych, tylko z prawodawstwa krajowego. Unia wymaga, abyśmy wprowadzali system segregacji odpadów, ale żebyśmy kwestie techniczne regulowali na poziomie krajowym – mówił wiceprezydent.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj