Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, o przejęciu Energi i planach połączenia z Grupą Lotos: „Fuzje potrzebne są właśnie na złe czasy”

Czy kryzys wywołany pandemią koronawirusa to dobry moment na połączenia spółek? Co dla Pomorza oznacza przejęcie Grupy Energa przez PKN Orlen i jakie są szanse na fuzję z Grupą Lotos? I jakie dalsze działania planuje paliwowy potentat? O tym w rozmowie z Piotrem Kubiakiem mówił Gość Dnia Radia Gdańsk – prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.

– PKN Orlen jest pionierem i dla nas jest bardzo ważne, by w tym trudnym czasie pomagać Polakom i rynkowi, którym jesteśmy. Orlen jest zależny od rynku i rynek od Orlenu. W pierwszej kolejności obniżyliśmy ceny paliw. Bardzo szybko zaczęliśmy też produkować płyn do dezynfekcji. Wydaliśmy też 25 ton żywności w akcji dożywiania na granicy, przeznaczyliśmy ponad 10 mln złotych dla szpitali, 60 mln złotych na zakup 7 mln maseczek – wyliczał Daniel Obajtek. – Cały czas pracujemy, zwiększamy pomoc i szukamy sprzętu, który będziemy sprowadzać do Polski – zadeklarował.

– Od 1 kwietnia uruchomiliśmy produkcję płynów do dezynfekcji powierzchni. Cały czas będziemy zwiększać ilości płynów do dezynfekcji rąk – zapowiedział prezes PKN Orlen.

– Nawet w tym trudnym czasie będziemy robić biznesy. To pokazuje, że jesteśmy firmą odpowiedzialną. Fuzje potrzebne są właśnie na złe czasy. Decyzję Komisji Europejskiej przyjmujemy z zadowoleniem. Liczę na to, że Grupę Energa przejmiemy do końca kwietnia. To bardzo ważna rzecz dla Pomorza. Energa będzie miała nowego właściciela, który będzie mógł w nią inwestować. Dziś inwestycje w energię odnawialną wymagają dużego kapitału. I Orlen może go zapewnić – podkreślał Daniel Obajtek.

– Lotos ma tylko jeden filar swojej działalności – rafinerię. Orlen jest o tyle silniejszą firmą, że posiada wiele filarów, jest bardziej stabilny i odporny na wahania gospodarki. Takie zawieruchy na rynku często się powtarzają, a Lotos jest bardzo czuły na takie sytuacje. Te czasy tym bardziej pokazują nam też, że powinniśmy być jednym, integralnym koncernem. Oczywiście, Lotos dalej będzie na Wybrzeżu, dalej tu będą płacone podatki, Lotos dalej będzie inwestował i się rozwijał. Ale wspólnie będziemy robić zakupy i optymalizować koszty – zapowiadał prezes PKN Orlen.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj