Pandemia nie sprzyjała kondycji psychologicznej dzieci. Prof. Gruchała: statystyki są niepokojące

Od najmłodszych lat musimy myśleć o edukacji zdrowotnej i wdrażać zdrowy tryb życia, który obejmuje nie tylko dbanie o ciało, ale również zdrowie psychiczne – mówił w Radiu Gdańsk prof. Marcin Gruchała. W rozmowie prowadzonej przez Olgę Zielińską rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego zwracał uwagę na problemy związane ze zdrowiem psychicznym dzieci i młodzieży.

– Statystyki wyglądają niezwykle niepokojąco. Rośnie liczba samobójstw, rośnie liczba prób samobójczych wśród dzieci. To bardzo poważny sygnał. Mamy przepełnione oddziały psychiatryczne, wiele dzieci wymaga bardzo specjalistycznej pomocy psychiatrycznej. To świadczy o tym, że jest wiele dzieci, które wymagają wsparcia. O kondycji psychologicznej naszych pociech musimy bardzo poważnie pomyśleć, musimy o nią zadbać – podkreślał „Gość Dnia Radia Gdańsk”.

Rozwój psychiczny dzieci i młodzieży to temat zaplanowanej na poniedziałek konferencji, podczas której wystąpią lekarze i pedagodzy. Chodzi o to, aby zapobiegać kryzysom emocjonalnym u najmłodszych.

– Konferencja to bardzo ważne wydarzenie. Jej organizatorem jest Pomorski Kurator Oświaty razem z Pomorskim Państwowym Wojewódzkim Inspektorem Sanitarnym, współorganizatorem jest uczelnia. To problem bardzo szeroki i społeczny, a nie tylko medyczny. Musimy o niego zadbać w podstawowym środowisku dziecka, jakim jest dom rodzinny, szkoła. Działania, o których będzie mowa na konferencji, muszą być wielotorowe – zaznaczył rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Jednym ze źródeł zagrożeń dla zdrowia psychicznego dzieci jest internet. W sieci znaleźć można bowiem porady dotyczące samookaleczeń czy też głodzenia się.

– Internet jest jednym z wielu elementów, które wymagają zadbania i zaopiekowania, a także kontroli dostępu dziecka. Samo kontrolowanie internetu nie będzie wystarczające. Musimy zadbać o to, żeby dziecko miało szerokie zainteresowania i nie zajmowało się tylko tym, co jest w sieci. Musimy zadbać o edukację zdrowotną od najmłodszych lat, już od przedszkola – mówił prof. Gruchała.

– Pandemia nie sprzyjała kondycji psychologicznej nas wszystkich, a naszych dzieci w szczególności. Internet jest potencjalnym źródłem niebezpieczeństw, a dostęp do niego powinien być pod nadzorem rodzicielskim. Z drugiej strony internet jest dzisiaj prawie równoległym światem, nie możemy izolować od niego dzieci. Musimy uczyć młodzież prawidłowego, pozytywnego korzystania z niego – wyjaśnił.

W Polsce brakuje lekarzy specjalizujących się w psychiatrii dziecięcej. „Gość Dnia Radia Gdańsk” zwrócił uwagę na to, że trwają działania, które mają na celu zwiększenie liczby specjalistów.

– Jednym z podstawowych problemów są niedobory kadrowe, szczególnie w obszarze psychiatrii dziecięcej. Brakuje też psychologów. Podejmowane są kroki, żeby specjalizować większą liczbę psychiatrów dziecięcych. Coraz więcej młodych ludzi wybiera ten kierunek. Musimy zadbać o to, żeby stworzyć tym osobom takie warunki pracy w sektorze publicznym, by chciały później wykonywać tę specjalizację – ocenił.

– Od kilku lat zwiększamy limity przyjęć na kierunek lekarski, w szczególności ten prowadzony w języku polskim. Prawdopodobnie w tym roku również zwiększymy limit przyjęć na pierwszy rok, redukując liczbę studentów przyjmowanych na kierunek anglojęzyczny – wytłumaczył rektor.

W ostatnim czasie coraz więcej osób zgłasza się do szpitali w związku z problemami z sercem. Jak wskazał prof. Gruchała, problem ten powstał w wyniku pandemii.

– Jest duży napływ pacjentów z zaawansowanymi stanami kardiologicznymi. Opieka w okresie pandemii była zdecydowanie niewystarczająca. Zbieramy żniwo teleporad i ograniczonego dostępu do bezpośredniego kontaktu z lekarzem. Wiele schorzeń nie było rozpoznanych odpowiednio wcześnie, co skutkuje dzisiaj większym stopniem zaawansowania. Sytuacja będzie ulegać stopniowej poprawie, patrzę w przyszłość z dużym optymizmem – podkreślał.

– Od najmłodszych lat musimy myśleć o edukacji zdrowotnej i wdrażać zdrowy tryb życia, który obejmuje nie tylko dbanie o ciało, ale również zdrowie psychiczne. Konferencja, gdzie na jednej sali spotykają się lekarze, nauczyciele, politycy i specjaliści zdrowia publicznego, to bardzo ważne wydarzenie. Rozmawia się o profilaktyce i zdrowym stylu życia. O tym, jak to wdrażać, by było codziennością naszego społeczeństwa – zauważył „Gość Dnia Radia Gdańsk”.

W związku z tym, że w Polsce przebywa wielu uchodźców wojennych z Ukrainy, część specjalistów alarmuje o możliwości rozprzestrzeniania się w naszym kraju chorób zakaźnych. Szczepienia ochronne w ich kraju ojczystym nie są bowiem rozpowszechnione w takim stopniu, jak w naszym państwie.

– Osobom, które trafiły do nas z Ukrainy, zaoferowano szczepienia ochronne, które są prowadzone w Polsce. Jeśli pojawią się choroby zakaźne, będziemy musieli stawić im czoła. Dobrze, że o tym myślimy i jesteśmy do tego przygotowani. Możemy być spokojni. System ochrony zdrowia powinien sobie z tym poradzić – uspokajał prof. Gruchała.

– Wiele osób narodowości ukraińskiej trafia do naszych ośrodków zdrowia. To często osoby potrzebujące doraźnej pomocy lekarskiej czy leczenia chorób przewlekłych. W naszym szpitalu dokonano kilku transplantacji narządowych u osób, które są uchodźcami z Ukrainy. To ważne, że w naszym kraju możemy zaoferować również tego typu wsparcie – zaznaczył.

W rozmowie poruszony został także wątek małpiej ospy. W ubiegłym tygodniu w Polsce wykryto pierwszy przypadek tej choroby.

– Wydaje się, że małpia ospa nie ma tak dużego potencjału rozprzestrzeniania się jak COVID-19. Mamy pierwsze zachorowanie w Polsce, na razie to nie jest choroba, która roznosi się w masowy sposób. Środki, które zostały podjęte, czyli przygotowanie systemu i przepisy dotyczące kwarantanny, na chwilę obecną są wystarczające – wyjaśnił rektor.

ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj