Solidarność Europy w konflikcie z Rosją. Anna Fotyga: „Popełniono wiele błędów”

(Fot. Radio Gdańsk/Daniel Wojciechowski)

Wojna w Ukrainie trwa od czterech miesięcy. Można odnieść wrażenie, że ten temat zwyczajnie… spowszedniał. Jak to wygląda z perspektywy Brukseli? O to Daniel Wojciechowski zapytał Annę Fotygę, europosłankę PiS i byłą minister spraw zagranicznych.

– Z mojego poziomu mogę powiedzieć, że ten temat nie spowszedniał ani w Parlamencie Europejskim, ani w Polsce. Kiedy rozmawiam ze zwykłymi ludźmi i z przywódcami państw, to wszystko dzieje się ponad podziałami politycznymi. W świecie bywa różnie, ale to jest też pewien stały element, który wynika z różnic w polityce, jakie są w różnych państwach. Sądzę jednak, że jedność zostanie utrzymana. Nawet jeżeli są tacy, którzy z pewnymi oporami przystępują do ujednoliconych działań – tłumaczy Anna Fotyga.

(Fot. Facebook/Anna Fotyga – Biuro Poselskie)

Jeśli chodzi o sankcje, to niektóre państwa Unii Europejskiej niekoniecznie są chętne do ich stosowania. W jaki sposób można je zatem przekonać?

– Pracujemy nad mechanizmem, który uszczelni sankcje. Będzie on wpływał na tych, którzy próbują obchodzić ustalenia. Prace postępują. Jak mówimy o jedności, to nie są tylko sankcje, bo w tej chwili kwestia polityczna, czyli przyznanie statusu kandydackiego była przedmiotem bardzo ożywionej dyskusji. Oczywiście, niespodzianki mogą się zdarzyć również na szczycie, ale wydaje się, że takie główne ogniska oporu zostały już przekonane – tłumaczy europosłanka PiS.

SKUTECZNOŚĆ SANKCJI

(Fot. Radio Gdańsk/Daniel Wojciechowski)

Na ile zatem skuteczne są sankcje wobec Rosji? Czy obecne działają wystarczająco? A może trzeba przygotować się na kolejne?

– Polska była zwolennikiem zmasowanych sankcji na samym początku. Miały odstraszać, kiedy zapowiadana była inwazja, a wokół granic Ukrainy gromadziły się wojska. Myślę, że już wówczas był czas na podjęcie działań. W mojej ocenie najskuteczniej by było, gdyby ta pierwsza fala była szczelna. Koszty są niezależne, gdyż dla wszystkich jest to przecież bardzo trudne i wymaga dostosowań zarówno prawnych, jak i praktycznych. Polityka Unii Europejskiej w ostatnich latach, wbrew naszym ostrzeżeniom, nie była konsekwentna. Popełniono bardzo wiele błędów politycznych i praktycznych. Znacznie bardziej zmasowane sankcje należało stosować wcześniej. Mimo wszystko sądzę, że ślady owych sankcji będą całkiem poważne. One już są widoczne w działaniach armii rosyjskiej. Warto pamiętać, że do produkcji uzbrojenia i amunicji wykorzystywane były komponenty pozyskiwane z zachodu – dodaje Anna Fotyga.

Posłuchaj całej rozmowy:

Daniel Wojciechowski/pb/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj