Mamy 500 plus od siedmiu lat, kilka dni temu obchodziliśmy rocznicę wprowadzenia tej formy wsparcia dla rodzin. To program, który zmienił rzeczywistość w Polsce, do którego bardzo się przyzwyczailiśmy, bo powinien być i powinien zostać wprowadzony już dawno temu – podkreśla na naszej antenie Barbara Socha, wiceminister rodziny i polityki społecznej. W audycji „Gość Dnia Radia Gdańsk” Jarosław Popek rozmawiał z nią o rządowych programach dla rodziny.

Wiceminister wskazywała na korzyści płynące z programu 500 plus. Zaznaczyła jednak, że kwota świadczenia nie będzie zwiększana. – Wartość 500 złotych rzeczywiście spadła, natomiast w tak zwanym międzyczasie weszły kolejne programy, rozwiązania wspierające rodziny. Mam na myśli przede wszystkim Rodzinny Kapitał Opiekuńczy, czyli, można powiedzieć, dodatkowe 500 plus czy nawet 1000 plus dla rodziców małych dzieci: dwuletnich, trzyletnich, czyli w wieku, w którym najtrudniej połączyć organizacyjnie, logistycznie i finansowo opiekę nad dziećmi z powrotem do pracy bądź wychowywaniem dzieci przez mamę samodzielnie, czego wiele kobiet w Polsce chce i to robi. Każdy rok to kolejne wydatki, inwestycje, dzięki którym rodziny w Polsce mogą z większym komfortem patrzeć w przyszłość. Ciągle widzimy, że ma to duży wpływ, szczególnie na rodziny z trójką lub większą liczbą dzieci. Widzimy też trwały wzrost urodzeń w tych rodzinach: więcej osób, które marzyły o większej rodzinie, dzisiaj dzięki temu programowi jest w stanie swoje aspiracje i marzenia realizować – wskazywała.

Rozmówczyni Jarosława Popka przyznała jednak, że dzietność w Polsce nadal jest bardzo niska. – W naszym kręgu cywilizacyjnym, czyli Europie i Ameryce Północnej, mamy problem z dzietnością. Myślę natomiast, że jest to trend odwracalny, co pokazują przykłady kilku krajów w Europie, gdzie była bardzo duża trudność, a dzietność wzrasta; mam na myśli Czechy, Rumunię, ciągle wysoko utrzymuje się też ona we Francji. Te kraje łączy polityka prorodzinna, we Francji prowadzona od wielu lat, od końca II wojny światowej, a w Czechach i Rumunii od relatywnie niedawna, bo od kilkunastu lat, i tam skutki tych rozwiązań, warunków dla życia rodzin widzimy w sposób bardzo pozytywny – zauważała.

Socha jednoznacznie negatywnie oceniła postawę polityków opozycji, którzy zapowiadają zniesienie programów społecznych albo wprowadzenie z nich daleko posuniętych zmian. – Na razie niepokojące są sygnały dochodzące ze strony opozycji, która poza tym, że bardzo często zmienia zdanie, generalnie komunikuje to, że programy społeczne w Polsce należy ograniczać, co oczywiście oznacza, że gdyby ta strona przejęła władzę w tym roku, to 500 plus i inne programy społeczne mogą po prostu zniknąć, a już sam tego typu komunikat powoduje, że wspomniane programy mają ograniczoną skuteczność, bo jeżeli nie są stabilne i Polacy, którzy dzisiaj myślą o powiększeniu rodziny, liczą się z tym, że program po przegranych przez nas wyborach mógłby zniknąć, trudno mówić o skuteczności. Podstawą jest stabilność i konsekwencja – zaznaczała.

Wiceminister odniosła się też do wypowiedzi Donalda Tuska, który zapowiedział wprowadzenie „”babciowego” – dodatkowego świadczenia pieniężnego mającego wspierać babcie zajmujące się wnukami w czasie, gdy ich matki pracują. – Zgadzam się z tym, że bardzo ważne jest wsparcie dla rodzin w początkowym okresie, ale to koniec punktów wspólnych. Wiemy o tym i właśnie dlatego wprowadziliśmy nie tylko 500 plus, ale także Rodzinny Kapitał Opiekuńczy i zupełnie nowy poziom Malucha plus, czyli programu, który daje samorządom i prywatnym firmom ogromne środki na tworzenie miejsc w żłobkach. Tych żłobków dzięki nowej edycji, która już za chwilę zostanie rozstrzygnięta, właśnie skończyliśmy nabór, będzie kolejne 100 tysięcy. Nie mówimy o rozwiązaniach „być może ktoś tam kiedyś”, tylko realizujemy kolejne programy i wprowadzamy kolejne instrumenty, które pomagają rodzinom w początkowym okresie, czyli w najważniejszych trzech latach życia dziecka – przypominała.

Socha została też poproszona o komentarz do wypowiedzi Ryszarda Terleckiego, który stwierdził, że w Polsce zostanie wprowadzony kolejny program społeczny skierowany do rodzin. – Nie wiem, co marszałek Terlecki miał na myśli, natomiast liczę na to, że rzeczywiście kolejny nowy, duży program, który będzie służył rodzinom, ułatwiał młodym ludziom w Polsce start w życie rodzinne, się pojawi – stwierdziła.

Posłuchaj całej audycji:

MarWer/raf