Pobiegnie od Tatr do morza, aby zachęcić do badań innych mężczyzn. I pomóc choremu chłopcu

(Fot. archiwum prywatne)

Jacek Hahn, triathlonista i maratończyk, pobiegnie z Zakopanego do Gdańska. Wystartuje w piątek, 28 kwietnia. Cała trasa będzie liczyć około 700 kilometrów i według założeń będzie pokonywana każdego dnia w odcinkach o długości około 70 kilometrów. Na mecie, którą wyznaczono na molo w Gdańsku Brzeźnie, planowo ma się pojawić po 10 dniach.

Supportem  – kierowcą i zabezpieczeniem pana Jacka na trasie – będzie Adam Osipów, a organizatorem akcji jest stowarzyszenie „Masz jaja idź na badania” dążące do podniesienia świadomości mężczyzn i zachęcenia ich do badań urologicznych. Więcej o działalności stowarzyszenia można dowiedzieć się >>>TUTAJ.

Panowie chcą także pomóc choremu Nikosiowi Kozerze, który cierpi na postępujący i nieodwracalny zanik mięśni. Na antenie Radia Gdańsk z dwoma panami rozmawiała Anna Rębas.

W dniu startu rozpocznie się zbiórka pieniędzy dla chłopczyka, która zakończy się w momencie, gdy pan Jacek ukończy bieg. – Mamy nadzieję, iż uda się nam wspólnie osiągnąć założony cel – podkreślają organizatorzy.

Według założeń maraton ma potrwać dziesięć dni. Pierwszego pan Jacek zamierza pokonać odległość od Gubałówki w Zakopanem do Myślenic. Drugiego dnia planuje dotrzeć do Wolbromia, trzeciego – do Cielętnik, czwartego – do Bełchatowa, piątego – do Białej, szóstego – do Lubienia Kujawskiego, siódmego – do Otłoczyna, ósmego – do Grudziądza, dziewiątego – do Rybak, a dziesiątego – do Gdańska (meta zostanie umiejscowiona na Brzeźnie).

– Poprzez to sportowe wyzwanie chciałbym zwrócić uwagę, i podnieść świadomość mężczyzn dotyczącą ich zdrowia oraz regularnego badania siebie i swoich „klejnotów rodzinnych”. To kolejna akcja w ramach naszego stowarzyszenia „Masz Jaja Idź Na Badania”, którego prezesem jest mój serdeczny przyjaciel Krzysztof Danków, z którym w zeszłym roku robiliśmy przez pięć dni codziennie pełny dystans Ironmana. Celem stowarzyszenia jest promocja profilaktyki badań wśród mężczyzn oraz pomoc osobom chorym, dlatego chcę podczas tego biegu zrobić zbiórkę pieniędzy dla sześcioletniego Nikosia, który choruje na dystrofię mięśniową – nieuleczalną chorobę genetyczną powodującą postępujący i nieodwracalny zanik mięśni. Link do zbiórki pieniędzy udostępnię na moim profilu sportowym na portalu Facebook „Tri Ultra Tata” w pierwszy dzień mojego biegu. Zbiórka pieniędzy będzie realizowana poprzez portal Siepomaga. Trasa będzie liczyła około 700 kilometrów. Planuję każdego dnia pokonywać dystans około 70 kilometrów. Zapraszam każdego, kto miałby ochotę przebiec razem ze mną dowolny dystans, może to być pięć czy dziesięć kilometrów; na pewno będzie to dla mnie dużym wsparciem – podkreśla pan Jacek.

POSŁUCHAJ ROZMOWY:

Radio Gdańsk objęło akcję patronatem medialnym.

AKTUALIZACJA 28 KWIETNIA

Biegacz wystartował z Zakopanego w piątek, a jego pozycję można śledzić na bieżąco za pośrednictwem aplikacji „Strava”.

AKTUALIZACJA 4 MAJA

Jacek Hahn dalej biegnie! Po pierwszych 150 kilometrach trasy spotkał się z burmistrzem Myślenic. Po drodze dołączają do niego inni biegacze. Nie brakuje także osób, które dodają mu otuchy.

(Fot. Facebook/Tri Ultra Tata)

Nie obyło się też bez problemów. Jackowi zaczęła dokuczać kostka. Zmusiło to triathlonistę do skrócenia dziennej liczby przebiegniętych kilometrów. Na szczęście, ta „kuracja” przyniosła zamierzony skutek i zawodnik jest już w pełni sił.

(Fot. Facebook/Tri Ultra Tata)

Anna Rębas/MarWer/raf

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj