Marcin Horała o wyborach do PE: Tusk polepszył wynik KO, zjadając przystawki

(fot. Radio Gdańsk)

Wynik ogólnopolski ma dla PiS-u plusy i minusy. Minus jest taki, że po raz pierwszy od 10 lat minimalnie wygrywa z nami KO. Plus, że gdyby tak wyglądał wynik wyborów parlamentarnych, to obecna władza traci większość. Tusk polepszył wynik KO, zjadając przystawki – ocenił „Gość Dnia Radia Gdańsk”, którym był Marcin Horała, poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz kandydat do Parlamentu Europejskiego z ramienia tego ugrupowania. Rozmowę z nim prowadził Kuba Kaługa.

– Zawsze, kiedy to nie jedynka z listy zdobywa mandat, jest to jakieś zaskoczenie. Różnica nie była duża, ale kolega Piotr Müller zdobył o 5 tys. głosów więcej. Paradoksalnie europoseł Fotydze zaszkodziło, że jest bardzo dobrym i pracowitym europosłem. Ludzie tego nie widzą, wtedy człowiek częściej jest w Brukseli, mniej na miejscu – powiedział Horała.

Poseł wskazał także, dlaczego według niego wybory wygrała Koalicja Obywatelska.

– Niewątpliwie była stosunkowo niska frekwencja i mobilizacja wyborcza w województwach, w których Prawo i Sprawiedliwość tradycyjnie wygrywa. Trzeba będzie to wszystko przeanalizować. Może to kwestia obsady list, bo na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i Podlasiu na pierwszych miejscach były osoby spoza tych województw lub nieznane do tej pory z aktywności politycznej. To mogło zadziałać. To też województwa rolnicze, wydaje się, że nie było zbyt dużej mobilizacji przeciw Zielonemu Ładowi – przyznał.

Posłuchaj rozmowy:

Naszym gościem miał być również Janusz Lewandowski, który w wyborach startował z miejsca nr 1 na liście Koalicji Obywatelskiej. Europoseł nie pojawił się jednak w studiu.

am/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj