Czy większą wartość ma Polski Sierpień 80 czy raczej wyżej należy wycenić XXX lat PRL? Odpowiedź jaką uzyskał nasz dziennikarz jest zaskakująca. Ten kto myślał, że inwestycja w Sierpień była czymś opłacalnym raczej się rozczaruje, PRL też nie ma wielkiej wartości. Takie przewrotne pytanie zadaliśmy w sklepie numizmatyczno-filatelistycznym.
Właściwie w każdym domu jest taki koszyk, puszka, miejsce w którym zbieramy monety. Pałętają się tam drobniaki pozostałe z zagranicznych wyjazdów, jakieś dwuzłotówki czy piątki z okolicznościowych wydań, są też często drobne zachowane jeszcze z czasów PRL. Ile te nasze skarby są warte? Włodek Raszkiewicz wybrał się do sklepu mieszczącego się przy ulicy Piwnej w Gdańsku i pokazał kilka monet ze swojej domowej kolekcji.
Okazuje się, że dwójka „Polski Sierpień 1980”, wydanie okolicznościowe z 2010 roku, może mieć teraz kolekcjonerską wartość góra 3-4 złotych i to tylko wtedy gdy jest monetą w idealnym mennicowym stanie. Różnego rodzaju okolicznościowe dwuzłotówki wydawane od 1995 roku raczej nie nabrały z czasem wielkiej wartości. Są jednak wyjątki. W czasie obecności naszego dziennikarza w sklepie, 2 złote „Szlak bursztynowy” z 2001 roku poszło za 15 złotych. Wśród okolicznościowych dwuzłotówek najdroższy jest „Zygmunt II August” z 1996 roku i kosztuje prawie 500 złotych. Wszystko zależy od nakładu monety i jakości w jakiej się zachowała. Najwyżej wyceniane są te na których nie ma śladu używania, taki stan określa się mennicowym.
Która z monet na zdjęciu ma najwiekszą wartość? Odp. brzmi: złotówka, za taką można dostać ponad 2000 zł.
Co z wartością monet z czasów PRL? Zwykle nie mamy do czynienia ze skarbami. Moneta o nominale 500 złotych z 1989 roku „Rocznica Wojny Obronnej Narodu Polskiego 1939-89” teraz ma wartość 50 groszy. Podobnie byłoby z 200 złotówką „XXX lat PRL” Jej wartość to zdenominowane 20 groszy, tylko że ta moneta, przyniesiona do sklepu przez dziennikarza, okazała się być srebrną i można ją sprzedać po cenie złomu. Są jednak wśród monet z czasów komuny fenomeny. Najlepszy biznes zrobilibyśmy na zwykłej aluminiowej złotówce. Taki złocisz z 1957 roku osiąga teraz cenę nawet ponad 2000 złotych. – Tych monet było na rynku tak dużo, że nikt nie przywiązywał wagi do kolekcjonowania złotówek wyemitowanych w tym czasie. Na rynku łatwiej spotkać złotówki z 1949 roku. To właśnie te monety ludzie odkładali na pamiątkę jako pierwsze wybite w powojennej Polsce. Teraz złotówka z 1949 roku ma dziesięciokrotnie niższą cenę od złotówki z 1957.
Zapraszamy do posłuchania audycji ze sklepu „Filatelistyka” mieszczącego się przy ulicy Piwnej w Gdańsku
POSŁUCHAJ
Sklep numizmatyczno-filatelistyczny przy Piwnej to miejsce dla wielu osób sentymentalne. Przychodziło się tu i stało w kolejce po nowości gdy zbieranie znaczków było popularnym hobby. Kultowy sklep przez 50 lat prowadził Jerzy Lachowicz. Teraz z powodu choroby Pana Jerzego coraz częściej za ladą spotkać można jego syna Cezarego. Na zdjęciu jedna z klientek, Pani Janina wybiera dla swojego wnuka klaser. – Może chłopak zacznie zbierać znaczki?