Architekci podróży – nowy zawód z którego da się żyć pełnią życia

architekci podróży

Najczęstsze pytanie jakie ludzie zadają Martynie i Mateuszowi brzmi, czy z tego da się żyć? Martyna Nowicka i Mateusz Paprocki wymyślili dla siebie nowy zawód, są architektami podróży. Martyna od czterech lat utrzymuje się z planowania wyjazdów dla innych. Mateusz pracuje również w branży IT.

Co robią architekci podróży? Przygotowują indywidualne plany podróży, tak aby czyjeś wakacje odpowiadały jego oczekiwaniom i stylowi życia. Jasne, że mając pieniądze można zamówić wycieczkę w biurze podróży, tylko coraz mniej ludzi chce jeździć w zorganizowanej grupie.

Martyna i Mateusz przyjaźnili się od lat, ale ich wspólna biznesowa przygoda narodziła się w Indiach. Martyna opisuje to w następujący sposób: „Siedziałam sobie kiedyś w pracy, przy moim biurku w indyjskim Jaipurze, a że nie miałam za wiele do zrobienia, to miałam wiele czasu na zastanawianie się, co ja właściwie chcę robić dalej. Wiedziałam już na pewno, że po powrocie do Polski za parę miesięcy nie chcę siedzieć w biurze i stukać w klawiaturę, bo tego po prostu nie lubię. Kilkakrotnie próbowałam się przekonać do takiej pracy – nie dało rady.

Tak naprawdę, to pomysł na firmę, którą wreszcie z Mateuszem założyliśmy, pojawił się w mojej głowie dużo wcześniej. Przez długi czas nie miałam dość odwagi, aby postawić wszystko na jedną kartę. A w Indiach… w Indiach czas i życie płynie inaczej, i to jest dobre miejsce na podejmowanie ważnych decyzji. No i żyje się raz – nie ma co marnować czasu na coś, czego się nie lubi.

Skontaktowałam się z Mateuszem, który też był w momencie podejmowania życiowych decyzji – zrezygnował z wieloletniej, stabilnej pracy w firmie i szykował się do podróży po Azji i pracy freelancera. Mateusz podchwycił pomysł i zaczął się ekscytujący czas przygotowania gruntu pod działalność, długie debaty nad nazwą, grupą docelową, konkretną formą produktu i – przede wszystkim – uczenie się na błędach, błędach i jeszcze większej ilości błędów, co przekładało się na jeszcze większą ilość nauki. Wspomnienie pierwszej strony internetowej, wystrzelonej dzień przed lotem z Indii do Tajlandii, i tego, jak wyglądała, do tej pory sprawia, że się śmieję, ale potem było już tylko lepiej. Podróżując po Indiach i planując kolejne etapy działalności śmialiśmy się, że nie raz sami skorzystalibyśmy z takiej usługi, jaką chcieliśmy zaoferować, bo w podróży, przy małej ilości czasu nie raz i nie dwa razy całkiem mocno ułatwiłoby nam to życie.”

Posłuchaj rozmowy z architektami podróży:

KLIKAJĄC TUTAJ ODWIEDZISZ STRONĘ ARCHITEKTÓW PODRÓŻY

Co polecają architekci podróży? Poniżej pięć destynacji z ich profilu FB. Można się rozmarzyć 🙂

architekci
A jakby tak jutro nie iść do pracy tylko na spacer nad rzekę Mekong?

architekci 1
Dzisiaj jest idealny dzień na lunch prosto z Tajlandi. Jedzenie, kupione w takim miejscu, smakuje wyśmienicie.

architekci 2
A może pojechać drogą z takimi widokami? Góra Crowfoot na terenie Parku Narodowego Banff. Kanada.

architekci 3
Tak jest teraz na tajskiej wyspie Ko Lipe. Kto się wybiera?

architekci 4
Komu się marzy noc z widokiem na gorący, parny Singapur?

Włodzimierz Raszkiewicz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj