Michał Krzemiński jest zafascynowany technikami szybkiego czytania i zapamiętywania. Przyznaje, że bardzo pomogły mu na studiach. Gdy trzeba przeczytać książkę na zaliczenie, zajmuje mu to jeden wieczór. W drodze kolejką z Gdańska do Wejherowa, przyznaje że potrafi przeczytać cały kryminał.
Uważa się, że przeciętnie czytamy 200 słów na minutę. Po kursie szybkiego czytania łatwo tę prędkość zwiększymy trzykrotnie – opowiada Michał Krzemiński. Oczywiście są książki, które warto smakować, ale są też takie, które mają nam dostarczyć konkretnej wiedzy, czasami niektóre musimy przeczytać z konieczności, wtedy techniki szybkiego czytania stają się niezastąpione. Nie warto marnować długich godzin czasu w bibliotece na coś co jest użyteczne, ale nas nie fascynuje.
Michał Krzemiński w RG. Fot.RG