Narodziny, ślub, pogrzeb – samo życie, które widzę z pełnej perspektywy – opowiada Dominika Hermanowicz

hermanowicz 1

– Jak z tym dajesz radę, że w piątek masz pogrzeb, w sobotę idziesz na wesele? Dominika Hermanowicz, która jest organizatorką uroczystości humanistycznych, przyznaje, że to samo życie. Wszyscy chodzimy na wesela, pogrzeby, spotykamy się na chrzcinach, tylko u niej to doświadczenie jest intensywniejsze. To ubogaca, powoduje, że na całość życia patrzy się z szerokiej perspektywy.

Dominika Hermanowicz prowadzi ceremonie humanistyczne. Coraz mniej religijne żyjemy, w uroczystych chwilach, ktoś musi zastąpić księdza? To prawda, ale nie do końca, czasami ludzie chcą, żeby ich uroczystość była inna, szyta na miarę, żeby to była wzruszająca opowieść o ich życiu, to może być wpisane w obrzęd religijny, ale też nie musi.

Źródło Pixabay

W wywiadzie najwięcej rozmawiamy o pogrzebach. Z racji pandemii, te są skromniejsze, czasami transmitowane on-line z cmentarza przez Internet. To swego rodzaju nowość, jeszcze niedawno niewyobrażalna, teraz daje możliwość uczestnictwa w pochówku bliskiej osoby rodzinie nie mogącej przyjechać na cmentarz. Dominika Hermanowicz najczęściej występuje jako mówca ostatniego pożegnania, ślubów jest niewiele, ma zakontraktowane imprezy na lato, młode pary liczą na to, że gdy temperatura wzrośnie, pandemia odpuści i będzie można organizować uroczystości ślubne i weselne.

Nowość w jej ofercie to uroczystość świeckiego przywitania dziecka w rodzinie. To rzecz zupełnie nieznana, Dominika Hermanowicz jest przekonana, że za kilka lat stanie się to czymś normalnym.

Włodzimierz Raszkiewicz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj