– Zastanawiałem się, dlaczego dopiero teraz Kancelaria Premiera odmówiła opublikowania wyroku Trybunału z 3 grudnia, mówiąc, że TK działał wtedy w zbyt małym składzie – mówił w Komentarzach Radia Gdańsk Jan Błaszkowski z Faktów TVN.
– Gośćmi Wojciecha Sulecińskiego byli także Tomasz Sieliwończyk z TVP Gdańsk i dr Krzysztof Piekarski z UG.
BŁASZKOWSKI: NIE ROZUMIEM, DLACZEGO TK NIE ORZEKAŁ W PEŁNYM SKŁADZIE. CHOCIAŻ MÓGŁ
Panowie rozmawiali o zawirowaniach wokół trybunału. Zdaniem Jana Błaszkowskiego już dawno było wiadomo było, że skład z 3 grudnia był nieprawidłowy. – W dniu, kiedy Trybunał orzekał w standardowym pięcioosobowym składzie na Twitterze bardzo wielu dziennikarzy publikowało fragment ustawy o TK, tej obowiązującej, która punkt po punkcie wylicza przypadki, w których TK powinien obradować w składzie pełnym, czyli minimum 9-osobowym. Kwestia wyboru nowych sędziów i nowej ustawy o trybunale na pewno kwalifikowała się do tego – mówił dziennikarz.
Zdaniem Jana Błaszkowskiego to spór polityczny. – Rząd nie jest od interpretowania tej ustawy. Można się dziwić, dlaczego TK z ostrożności procesowej nie wyszedł wówczas na salę w składzie 9-osobowym, chociaż mógł.
PIEKARSKI: SPÓR O TRYBUNAŁ BĘDZIE SIĘ POGŁĘBIAŁ
Dr Krzysztof Piekarski uważa, że spór o trybunał będzie się pogłębiał. – Wyciągane są rzeczy, które niekoniecznie mają znaczenie. W tym sensie, że do 3 grudnia nastąpiły też nominacje kolejnych kandydatów, którzy się mieli stać sędziami i w związku z tym ten skład był mocno okrojony.
CZY MARSZE COŚ ZMIENIĄ? ZOBACZYMY, JAKA BĘDZIE FREKWENCJA
W ten weekend odbędą się liczne marsze i wiece, także w Gdańsku. Swój marsz na 12 grudnia w Warszawie zapowiedział między innymi Komitet Obrony Demokracji. Czy te marsze rozstrzygną coś na scenie politycznej? – Należy zapytać przede wszystkim o frekwencję – mówi Tomasz Sieliwończyk.
– Ale wczoraj mieliśmy kolejny marsz, tak zwaną miesięcznicę (katastrofy smoleńskiej – przyp. red.), który pokazał, że liczebność jest po stronie PiS – dodał dr Krzysztof Piekarski.
SIELIWOŃCZYK: BEATA KEMPA OBALIŁA ORZECZENIE TK. TAK WYNIKA Z MEDIÓW
– Nie wiem, jaka będzie frekwencja jutro, myślę, że w sposób znaczący do jej liczebności przyczyniła się Beata Kempa, publikując taką interpretację przepisów – odpowiedział mu dziennikarz TVP Gdańsk. Beata Kempa zdecydowała bowiem, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia nie wejdzie w życie, bo jest nieważny.
– Zgadzam się, że sprawa była oczywista, zwłaszcza dla prawników, jeśli chodzi o liczebność w orzekaniu składu TK. Wcześniej płynęły do na deklaracje o dochowaniu terminów w zakresie drukowania czy publikacji orzeczeń TK. Dlaczego wcześniej słyszeliśmy, że to będzie w terminie? Słyszeliśmy tylko, że zostanie opublikowane w konstytucyjnym, przewidzianym prawem terminie. Beata Kempa jest w niezwykle trudnej sytuacji. To ona obaliła orzeczenie TK. Taki jest przekaz tej informacji medialnej – podsumował Tomasz Sieliwończyk.
Posłuchaj audycji:
Wojciech Suleciński/Maria Anuszkiewicz