„Zagadkowa jest postać Mieczysława Wachowskiego u boku Lecha Wałęsy”

abramowicz2402

– Lech Wałęsa nigdy nie był bohaterem mojej bajki. Nigdy nie głosowałem na niego. Nawet kiedy to było bardzo dramatyczne, bo trzeba było wybierać między Wałęsą a Stanisławem Tymińskim, nie poszedłem wtedy do wyborów – powiedział w Komentarzach Radia Gdańsk Mieczysław Abramowicz. Historyk i pisarz podkreślił, że fakt uwikłania Wałęsy w kontakty z SB był znany, ale nie kwestionuje jego przywództwa w czasach Solidarności. W studiu Radia Gdańsk o byłym liderze Solidarności i pierwszych stu dniach rządów Prawa i Sprawiedliwości rozmawiali także Jan Hlebowicz z Gościa Niedzielnego i Tomasz Olszewski z Radia Gdańsk.

WAŁĘSA IKONĄ POPKULTURY

– Pamiętam Lecha Wałęsę na bramie gdańskiej stoczni, który ogłaszał zwycięstwo strajku i to jest rzecz, która na pewno w nas pozostanie – powiedział Mieczysław Abramowicz. – Wałęsa pozostaje ikoną popkultury – dodał Tomasz Olszewski.

– Nie można wymazać Lecha Wałęsy z najnowszej historii – podkreślił Jan Hlebowicz z Gościa Niedzielnego. – Czym innym jest współpraca z SB – już niekwestionowana – w latach 1970-76, a czym innym działalność w latach 80. i po 1989 roku. To jest czas do analiz historycznych. Trzeba sob ie postawić pytanie, jak ta współpraca w latach 70. wpłynęła na postawy Lecha Wałęsy w 1980 roku i w czasie jego prezydentury.

Fot. Radio Gdańsk/Rafał Nitychoruk

LECH WAŁĘSA TO ZŁOŻONA POSTAĆ

Jan Hlebowicz stwierdził, że dziennikarze Gazety Wyborczej i Newsweeka wpisują sprawę Lecha Wałęsy w aktualne spory polityczne w Polsce. Zdaniem Mieczysława Abramowicza, tak właśnie się dzieje, a wręcz obecna sytuacja przypomina wojnę polityczną.

Historyk mówił o czasie internowania Wałęsy w Arłamowie, kiedy był pozbawiony kontaktów z innymi działaczami Solidarności. – Był sam, był pozbawiony informacji i doradców, skazany tylko na obecność SB-ków. Gdyby wtedy się złamał i przyjął jakąś propozycję władz komunistycznych, to tak jak mówił Zbigniew Janas „przykryli by nas czapkami”. To jest prawda i niezaprzeczalna wielkość Lecha Wałęsy.

– Cieszę się, że przywołujesz te fakty z życia Lecha Wałęsy, bo niewątpliwie jest to postać złożona i należy jego życiorys rzetelnie opisać z uwzględnieniem różnych etapów – powiedział Jan Hlebowicz. – Chciałbym jednak przypomnieć, że kilka lat temu rozmowa o ciemnych plamach na życiorysie Wałęsy spotykała się z zarzutami oszołomstwa i bycia nienawistnikiem.

ZAGADKOWA POSTAĆ WACHOWSKIEGO

– Moim zdaniem zagadkowa jest postać Mieczysława Wachowskiego u boku Wałęsy. Nie mam żadnych dowodów. Dziś idę do IPN czytać uzupełnione dokumenty – stwierdził dziennikarz Gościa Niedzielnego. – To są znaki zapytania, które jeszcze trzeba rozwikłać. Nie ułatwia tego sam Lech Wałęsa. Czytałem wielokrotnie jego wpisy na portalu Wykop.pl i mam wrażenie, że wciąż przedstawia on różne wersje wydarzeń. Miota się i utrudnia wyjaśnienie sprawy. Moim zdaniem powinien, jak radzi to abp Sławoj Leszek Głódź, sam zamknąć ten okres przyznając się i przepraszając tych, na których donosił.

– Muszę się zgodzić z Jankiem – Wachowski to tajemnicza postać – dodał Mieczysław Abramowicz. – Lech Wałęsa jak ranny lew walczy o swoje dobre imię. Rzeczywiście najlepiej byłoby, gdyby przyznał się i przeprosił.

abramowicz hlebowicz
Fot. Radio Gdańsk/Rafał Nitychoruk

PIERWSZE 100 DNI RZĄDU

– Jedna rzecz udała się rządowi, czyli 500 zł. Ale pani Beata Szydło obiecywała w kampanii 500 zł na każde dziecko od 1 stycznia – powiedział Mieczysław Abramowicz. Jedno zdaniem w czasie kampanii nie było mowy o przejęciu mediów publicznych, spółek skarbu państwa i rozwaleniu Trybunału Konstytucyjnego. – Była mowa o stawce minimalnej 12 zł za godzinę i obniżeniu wieku emerytalnego, a tego nie ma i ma nie być przez najbliższe dwa lata. Jedyne co się udało to te 500 złotych, ale nie tak jak obiecywano. Moim zdaniem to kompromitacja tego rządu.

– Moja ocena nie jest tak radykalna. Uważam, że 500 złotych jest sukcesem i jest to jedyny rząd, który próbuje odpowiedzieć na negatywny trend spadku dzietności – powiedział Jan Hlebowicz. – To sukces rządu i nie zgadzam się, że to jedyny sukces. Niedługo będą niektóre leki za darmo dla osób powyżej 75 roku życia.

– Ale miały być wszystkie – dodał Mieczysław Abramowicz.

– Nie padło słowo „wszystkie” – ripostował Jan Hlebowicz.

Posłuchaj audycji:

Marzena Bakowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj