IPN przeszukał dom Kobylińskiego. „Skąd przekonanie, że wszelkie dokumenty jeszcze nie trafiły do kominka?”

– Przy takich przeszukaniach ważny jest też styl. Nie można wchodzić z buta przez drzwi – stwierdził Roman Daszczyński na antenie Radia Gdańsk.

Jednym z tematów Komentarzy RG było przeszukanie przez IPN domu prof. Lecha Kobylińskiego w Gdańsku. Audycję poprowadził Wojciech Suleciński. Jego gośćmi byli: Roman Daszczyński z portalu Gdansk.pl, Jan Błaszkowski z Faktów TVN i dr Krzysztof Piekarski z Uniwersytetu Gdańskiego.

STYL PRZESZUKANIA

Instytut Pamięci Narodowej przeszukał dom prof. Lecha Kobylińskiego w Gdańsku. 93-latek był wieloletnim wykładowcą Politechniki Gdańskiej. W czasach PRL był członkiem Rady Konsultacyjnej przy Wojciechu Jaruzelskim.

– Mam wrażenie, że pion prokuratorski w IPN jest bardzo ideowy. Nie trzeba ich naciskać, idą sami. Po wejściu do domu gen. Wojciecha Jaruzelskiego wypowiadał się prof. Paczkowski. Zwrócił uwagę na wątek naruszenia miru domowego. Zwłaszcza jeśli chodzi o osoby wiekowe. Styl ma tutaj ogromne znaczenie. Takie są być może echa IV RP, gdy wejścia z buta przez drzwi były uważane za coś w dobrym stylu. Zabawne jest przekonanie, że po akcji w domu Kiszczaka, wszelkie dokumenty nie trafiły do kominka – mówił Roman Daszczyński.

„MODELOWY ŻYCIORYS”

Według dra Piekarskiego przeszukanie to znak, że prowadzone są „prace odkrywkowe”. – Nie znamy klucza wyboru osób, które się sprawdza. Rozumiem, że Kiszczak i Jaruzelski w domach coś mieli. Ale cała reszta raczej nie miała dostępu do dokumentów – mówił dr Piekarski.

– Myślę, że ta lista może być budowana na podstawie plotek -zauważał Wojciech Suleciński.

– Lech Kobyliński był członkiem Rady Konsultacyjnej przy Wojciechu Jaruzelskim, ale brał też udział w Powstaniu Warszawskim. Dlatego można powiedzieć, że jego życiorys jest modelowy. Zarówno na te czasy, jak i czasy PRL. Poza tym jest bardzo wiekowy, 93 lata. Nie wiem, czy do takiej osoby trzeba wchodzić o 7 rano, gdy jeszcze śpi – dodawał Piekarski.

Posłuchaj audycji:

Wiktor Miliszewski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj