Jacek Rybicki o nadaniu rondu im. T. Mazowieckiego: „Nie rozumiem tego pośpiechu”

Rondo w gdańskiej Letnicy będzie nosiło imię Tadeusza Mazowieckiego. Zgodzili się na to podczas sesji miejscy radni, popierając projekt prezydenta Pawła Adamowicza.Pomorze jest bardzo liberalnie nastawione, odmiennie od reszty kraju. Dlatego uhonorowanie byłego premiera jest naturalne – mówił dr Krzysztof Piekarski. Nie zgadzał się z nim Jacek Rybicki z Solidarności. – Nie rozumiem skąd ten pośpiech. Dlaczego nie było debaty na ten temat – pytał w Komentarzach. 

Komentarze w Radiu Gdańsk prowadził Wojciech Suleciński. Jego gośćmi byli Roman Daszczyński z portalu Gdańsk.pl, dr Krzysztof Piekarski z Uniwersytetu Gdańskiego oraz Jacek Rybicki, związkowiec i były polityk AWS. Tematem audycji było nazwanie ronda w Gdańsku Letnicy imieniem Tadeusza Mazowieckiego.

OSTATNIA TAKA MOŻLIWOŚĆ

W uzasadnieniu napisano o zasługach pierwszego premiera III Rzeczypospolitej i o tym, że Tadeusz Mazowiecki kładł fundamenty pod budowę demokratycznego państwa. Jednak radni Prawa i Sprawiedliwości zagłosowali przeciw. – Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że to ostatnia możliwość, by coś dostało nazwę Tadeusza Mazowieckiego. Chyba dogorywa III RP, a przecież Mazowiecki to symbol początków przemian w Polsce – ocenił dr Piekarski.

NIE ROZUMIEM TEGO POŚPIECHU

Nie zgodził się z nim były polityk AWS Jacek Rybicki. – Nie chcę oceniać tego dobrze albo źle. Chciałbym po prostu, aby takie decyzje były podejmowane zawsze jednogłośnie. Niepokojące jednak jest to, że odmawia się komuś prawa do opinii. Tadeusz Mazowiecki jest różnie odbierany. Dziś mamy sytuację, że mówienie o tym, jest „oszołomstwem”. Prawo do wyrażania opinii powinno zawsze przysługiwać. Zawsze jest potrzebny pewien dystans historyczny. Nie bardzo rozumiem ten pośpiech – odpowiedział Jacek Rybicki.

KOMPLETNE NIEPOROZUMIENIE

– Tadeusz Mazowiecki to postać bardzo szczególna. To, że ktoś próbuje interpretować w dziwny sposób jego drogę życiową wydaje mi się kompletnym nieporozumieniem. Niczego haniebnego nie zrobił w młodości, a jako człowiek dojrzały był działaczem, który znakomicie zapisał się w historii – powiedział Roman Daszczyński.

Posłuchaj audycji:

Anna Michałowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj