Nie żyje trójmiejski fotoreporter Tomasz Bołt. „To magia zdjęć. Człowiek odchodzi, ale fotografie pozostają”

Od ponad 20 lat fotoreporter najpierw Wieczoru Wybrzeża, potem Dziennika Bałtyckiego. Gdynianin, oddany pracy swemu miastu. Tomasz Bołt zmarł po ciężkiej chorobie. Miał 44 lata. – Był człowiekiem wielkiego serca. Nigdy nie odmówił – wspomina go Maciej Kosycarz.
– Z wielkim żalem zawiadamiamy, że 5 grudnia o godz. 13.45 w wieku zaledwie 44 lat zmarł nasz Przyjaciel, Kolega, wybitny fotoreporter Tomasz Bołt. Wiedzieliśmy, że zmaga się i dzielnie walczy z ciężką chorobą. Wierzyliśmy, że ją pokona. Niestety, przegrał tę walkę. Pozostawił żonę i dwoje dzieci – poinformowali przyjaciele Tomasza z Dziennika Bałtyckiego.

COŚ SIĘ KOŃCZY, ALE ZDJĘCIA POZOSTAJĄ

Tomasz Bołt od ponad 20 lat pracował jako fotoreporter. – Tak jak my teraz pracujemy mikrofonami, fotoreporter pracuje aparatem fotograficznym. Tomek dzień w dzień pracował aparatem, głównie w Gdyni. Być może wielu z państwa nie znało go z twarzy, ale na pewno widzieliście państwo jego zdjęcia. W tym zawodzie i w magii zdjęć jest to, że coś się kończy, ale zdjęcia zostają – mówi Maciej Kosycarz, fotoreporter i właściciel Agencji KFP.

„TOMEK NIGDY NIE ODMÓWIŁ”

Pod postem na portalu społecznościowym z informacją o śmierci Tomasza Bołta pojawiło się mnóstwo wyrazów współczucia, kondolencji i ciepłych słów. – Tomek był człowiekiem wielkiego serca. Między nami fotoreporterami jest taki układ, że kiedy czasami się nie wyrabiamy, prosimy kolegę o zdjęcie, Tomek nigdy nie odmówił, zawsze to zdjęcie było. Był związany z Gdynią, 20 lat jego pracy to prawdziwa kronika tego miasta.

– Tomek dzielnie walczył z chorobą, która go pokonała. Trudno się mówi o kimś, kogo nie ma. Liczyliśmy się z taką sytuacją, ale dla wielu informacja o śmierci była zaskoczeniem. Zostają nam jego zdjęcia, a na nich przede wszystkim są ludzie – kończy Maciej Kosycarz.

Komentarze w Radiu Gdańsk prowadził Tomasz Olszewski. Jego gośćmi byli blogerka Małgorzata Puternicka, fotoreporter Maciej Kosycarz, Mieczysław Abramowicz, pisarz i historyk i Michał Stąporek z portalu Trójmiasto.pl. W audycji rozmawiali też o gdyńskiej Polance Redłowskiej.

Posłuchaj audycji:

Anna Michałowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj