Komentatorzy o reakcji działaczy PO na zatrzymanie Sławomira Nowaka: doktryna Neumanna w połowie się załamała

Były minister transportu i były szef ukraińskiej agencji drogowej Ukrawtodor Sławomir Nowak zostali w poniedziałek zatrzymani w związku z podejrzeniem korupcji, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i praniem brudnych pieniędzy. Wraz z nim zatrzymano w Warszawie byłego dowódcę „GROM-u” Dariusza Z., a w Gdańsku biznesmena Jacka P. W środę sąd podjął decyzję o trzymiesięcznym areszcie dla Sławomira Nowaka i Jacka P.. Wobec Dariusza Z. zastosowano areszt warunkowy. Jeśli wpłaci on milion złotych poręczenia majątkowego, wyjdzie na wolność.

O sprawie byłego ministra rozmawialiśmy w audycji Komentarze Radia Gdańsk. Gośćmi Jarosława Popka byli Michał Rachoń (TVP) oraz Artur Kiełbasiński (Radio Gdańsk).

– Wizerunek Sławomira Nowaka ucierpiał w wyniku jego własnych poczynań. Począwszy od sprawy zegarka, poprzez udział we wszystkich najważniejszych aferach PO – mówił Michał Rachoń. – Przypomnijmy, że stracił stanowisko w rządzie Donalda Tuska po aferze hazardowej, miał swoją rolę w aferze Amber Gold, zagadkowa była jego rola w aferze VAT-owskiej. Dochodzą jeszcze sprawy związane z Pendolino, autostradami i masowymi bankructwami polskich firm – wyliczał dziennikarz.

– Wiemy, jak czasami zachowują się działacze PO w przypadku postawienia zarzutów członkom ich formacji. Znana doktryna Neumanna: póki jesteś w partii, będziemy cię bronić do końca. Jednak mam wrażenie, że ta doktryna w połowie się załamała. Wiele ludzi kojarzonych ze Sławomirem Nowakiem zamilkło i bardzo dobrze. To pokazuje, że mają instynkt samozachowawczy – mówił Artur Kiełbasiński. – Nam się wydaje, że korupcja wygląda tak, że jeden człowiek przekazuje drugiemu neseser z pieniędzmi, a tak nie jest. Z tego, co wynika z dokumentów przygotowanych przez służby, tu powstał cały system powiązanych spółek – dodawał dziennikarz Radia Gdańsk.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj