Nowe fakty ws. zarzutów wobec Sławomira Nowaka. „Miał powoływać się na wpływy w urzędzie marszałkowskim, pada nazwisko Struka”

W „Komentarzach Radia Gdańsk” tematem były nowe fakty, związane z działalnością, o którą prokuratura oskarża Sławomira Nowaka. W grudniu były minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej w rządzie PO został oskarżony o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. W grę wchodzi korupcja na kwotę ponad sześciu milionów złotych i pranie brudnych pieniędzy na kwotę blisko osmiu milionów złotych. Teraz dowiadujemy się o nowych szczegółach. 


Co znalazło się w jawnej częściej aktu oskarżenia? O to Piotr Kubiak zapytał Małgorzatę Puternicką, publicystkę, blogerkę związaną z portalem Gdańsk Strefa Prestiżu, oraz Piotra Nisztora z „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”.

Autor artykułu w „Gazecie Polskiej Codziennie”, Piotr Nisztor, opowiedział na początku o powoływaniu się przez Sławomira Nowaka na wpływy w Brukseli.

– Sławomir Nowak usłyszał 17 zarzutów. Wątek brukselski dotyczy jednej ze spółek notowanej na giełdzie, OT Logistics, dla której miała pracować firma emerytowanego oficera CBŚ. Miał on przelewać pieniądze na konto firmy, w której 99% udziałów miał Sławomir Nowak. W zamian za ten pieniądze, jak twierdzi prokuratura, Nowak obiecywał załatwienie pozytywnej decyzji Komisji Europejskiej w sprawie sporu, jaki OT Logistics miała z rządem Czarnogóry. Tam chodziło o prywatyzację dwóch podmiotów, w których uczestniczyła ta spółka. Ale wątków, które są bardzo ciekawe, jest więcej. Między innymi powoływanie się na wpływy w samorządzie gdańskim – powiedział Nisztor.

– Film Krzysztofa Puternickiego, który będzie emitowany 2 lutego o godz. 21:00 w TVP1, pokazuje metody, jakimi działano w Gdańsku, skąd się wzięła nazwa „Republika deweloperów”. Mnie zainteresowała ogromnie firma Dom Development, która jest powiązana z firmą Euro Styl, a ta z kolei stworzyła GGI i podpisała umowę przedsięwzięcia publiczno-prywatnego na zabudowę Dolnego Miasta Gdańska. Jeden z kolegów z Radia Gdańsk, Maciej Naskręt, był na spotkaniu z mieszkańcami. Później firma Euro Styl próbował obciążać go kosztami tego, że popsuł jej wizerunek. To są wszystko tematy, które również poruszamy w filmie „Republika deweloperów”, dlatego bardzo jestem zainteresowana gdańskimi powiązaniami w śledztwie przeciwko Nowakowi – skomentowała Małgorzata Puternicka.

– Wątki dotyczące Gdańska są dwa. Jeden dotyczy Domu Development, to jedna z największych firm deweloperskich w Polsce, która miała zapłacić firmie doradczej Sławomira Nowaka. Prezesem tej firmy deweloperskiej był Łukasz Z., były doradca dwóch premierów PO: Donalda Tuska i Ewy Kopacz. On również w tej sprawie jest oskarżony. Wątek dotyczył umówienia spotkania przedstawiciela Domu Development z ówczesnym wiceprezydentem Gdańska Wiesławem Bielawskim. Chodziło o ocieplenie relacji między spółką Dom Development a gdańskim ratuszem. Ciekawy jest też drugi gdański wątek. Śledczy odkryli, że Sławomir Nowak miał powoływać się na wpływy w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego, w akcje pada nazwisko pana Mieczysława Struka. Nowak miał obiecywać innej firmie deweloperskiej załatwienie korzystnego odkupienia gruntu, nieruchomości od urzędu marszałkowskiego – zauważył Nisztor.

– Układ gdański jest układem mocno okrzepniętym. Być może afera pana Nowaka i szczegóły, które dotrą do społeczeństwa, wreszcie spowodują, że Gdańskowi będzie można odjąć łatkę republiki deweloperów. Ale jest to trudne, jeżeli były premier Donald Tusk, słysząc o różnego rodzaju zarzutach, oficjalnie powiedział, że prokuraturę wykorzystuje się w celach politycznych i jedną z ofiar tej metody wykorzystywania aresztu jest… Sławomir Nowak – podsumowała Puternicka.

 

am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj