Otwarcie kanału przez Mierzeję Wiślaną coraz bliżej: „Pomysł, który należało zrealizować bez względu na koszty”

Oficjalne otwarcie kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną nastąpi 17 września tego roku – poinformował we wtorek wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk. Podkreślił, że to inwestycja szczególna, która ma charakter przełomowy, a zatem data też musi być szczególna. – W kontekście tragedii, która dzieje się na Ukrainie, agresji Rosji i tych działań, które były wymierzone w inwestycję, to data 17 września odwraca historię – podkreślił wiceminister.

O znaczeniu tej inwestycji rozmawialiśmy w „Komentarzach Radia Gdańsk”. Gośćmi Michała Pacześniaka byli Bartosz Stracewski z TVP3 i Artur Ceyrowski z portali wpolityce.pl i stefczyk.info.

– Pamiętamy jak przez lata wyglądała żegluga na Mierzei Wiślanej i przez Cieśninę Piławską, która jest kontrolowana przez Rosjan – mówił Bartosz Stracewski. – W zależności od tego, jaki to był dzień, miesiąc, rok – Rosja na żeglugę zezwalała lub nie. Stan Zalewu Wiślanego jeżeli chodzi o infrastrukturę, sam zalew, czy stan nadmorskich miejscowości – to zasługa Rosjan. Możemy dyskutować nad sensem ekonomicznym tej inwestycji, ale moim zdaniem jest to inwestycja z gatunku strategicznych. Tutaj nie powinniśmy patrzeć na to, czy się ta inwestycja zwróci, bo wymiar korzyści pozafinansowych jest moim zdaniem dużo, dużo większy – dodawał.

– To pomysł trafiony, który należało zrealizować bez względu na koszty. Otwarcie kanału żeglugowego to nie tylko historyczna, przełomowa decyzja, która ma nas, Polaków, napawać dumą, stąd pewnie wybór tej daty. Jeżeli polski statek chciał przepłynąć przez rosyjski fragment Zalewu Wiślanego, musiał 15 dni wcześniej wystąpić o zgodę, która była wydawana arbitralnie lub nie była wydawana wcale. Kiedy dzisiaj obserwujemy wojnę na Ukrainie, to widzimy, że Rosjanie w swoim bestialstwie nie cofają się przed niczym. Tam dochodzi do zbrodni wojennych, mówi się nawet o ludobójstwie. Widzimy, jak ogromnym problemem są odcięte od świata miasta, przerwane łańcuchy dostaw. Przekop pozwoli nie tylko na wpływanie promów, ale także statków towarowych. To nie jest tylko kwestia gospodarcza, społeczna, turystyczna, ale także geopolityczna, która ma ogromny wydźwięk bezpieczeństwa –

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj