W rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja w Gdańsku wandale pomalowali pomnik Józefa Piłsudskiego różową farbą. W audycji „Komentarze Radia Gdańsk” Bartosz Stracewski rozmawiał o tym przykrym incydencie z Krzysztofem Puternickim, reżyserem i publicystą, oraz Stanisławem Balickim z „Dziennika Bałtyckiego”.
Stanisław Balicki wskazywał na zróżnicowane sposoby świętowania rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja przez różne grupy polityczne. – Trzeba przybliżyć chronologię: część środowisk o godzinie 10:00 składa kwiaty pod pomnikiem Piłsudskiego, a o godzinie 11:00 inna część środowisk politycznych i społecznych pod pomnikiem Sobieskiego. W Gdańsku utrwalił się taki podział, ale to, czemu nie potrafimy obchodzić razem akurat tego święta, to temat na inną dyskusję. Natomiast podczas uroczystości miejskich zapytałem prezydenta Kryszewskiego, który był tam najwyższy, jeśli chodzi o rangę w mieście, o tę sprawę. W pierwszej reakcji żachnął się: „Ale tutaj pomnik jest czysty! Służby działają!” – relacjonował.
Z kolei Krzysztof Puternicki wskazywał na symboliczne znaczenie Konstytucji 3 Maja. – To druga konstytucja ustanowiona w ogóle, powód do dumy, nie mówiąc już o tym, że jeżeli chodzi o nasze swobody obywatelskie i wyznaniowe, to sięgamy przed pierwszą konstytucję, która została ustanowiona o wiele dawniej. To dla nas wszystkich symbol, który próbuje być zawłaszczany przez pewne strony polityczne. Moim zdaniem coś takiego nie powinno mieć miejsca. Od czasu do czasu pojawia się próba wejścia z nowymi elementami – pamiętamy czekoladowe orły. Dziwnym trafem 3 maja w ostatnich latach zawsze kojarzy się nie z łączeniem, tylko, niestety, w dalszym ciągu z dzieleniem społeczeństwa – oceniał.
Posłuchaj całej audycji:
MarWer
