Ludzie i Pieniądze: Zwykły Kowalski jest na straconej pozycji w konfrontacji z urzędnikiem [AUDIO]

Urzędy skarbowe powinny być po stronie obywatela, dlatego postawienie trzeciego pytania referendalnego było kuriozalne, mówili goście audycji Ludzie i Pieniądze w Radiu Gdańsk. W niedzielnym referendum zapytano Polaków, czy fiskus powinien rozstrzygać wątpliwości na korzyść podatnika.

Kilka tygodni przed referendum uchwalono już nowe przepisy, które regulują tę sprawę. Po co więc w referendum stawiano takie pytanie, zastanawiali się uczestnicy dyskusji: dr Dariusz Wieczorek z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego, Roman Szczepan Knitter – prezes Trefla Sopot i Jacek Rybicki ze związku zawodowego Solidarność. Audycję prowadził Jacek Naliwajek.

Goście Radia Gdańsk wyrazili nadzieję, że nowe przepisy będą kierunkową wytyczną dla ludzi odpowiadających za traktowanie podatnika w urzędach skarbowych. Jacek Naliwajek pytał, czy zmiana w podejściu urzędników skarbowych jest już widoczna, czy kontakty są opresyjne, czy przyjazne.

Zdaniem prezesa Trefla problemem jest samo prawo, które nie powinno być dwuznaczne. – Nie ma równowagi pomiędzy instytucją, jaką jest urząd skarbowy a zwykłym Kowalskim, jako obywatelem. Z założenia jest on na straconej pozycji. Mogę to potwierdzić na przykładzie firmy Trefl, za którą odpowiadam. My zatrudniamy w spornych sprawach armię prawników, zwykły Kowalski często nie rozumie nawet decyzji urzędu. Tu nie ma żadnej równowagi, mówił Roman Szczepan Knitter.

Dr Dariusz Wieczorek dodał, że problemy podatników z fiskusem wynikają często z interpretacji przepisów i niezrozumiałych sytuacjami. – Jeśli idziemy do restauracji i potrawa obłożona jest 8 procentowym podatkiem VAT a napój 23-procentowym, to jest to dla podatnika niezrozumiałe.

– Przepisy powinny być jasne i czytelne, dodawał Jacek Rybicki. Podał przykład stowarzyszenia, które spóźniło się kilka dni z opłaceniem podatku. – Od razu dostaje mandat, bo takie są przepisy. Czy to jest przestępstwo i dramat? Wydaje mi się, ze ten system jest opresyjny wobec słabszych, a silni sobie poradzą. Silny ma prawników, może uciec do rajów podatkowych, a słaby tego nie zrobi, mówił Rybicki.

Posłuchaj fragmentu audycji Ludzie i Pieniądze:

Joanna Matuszewska
j.matuszewska@radiogdansk.pl

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj