Pomorskie firmy deklarują innowacyjność. Jak jest naprawdę?

Firmy na Pomorzu chcą być innowacyjne, tak wynika z ankiety przeprowadzonej przez Goyello. Goście audycji Ludzie i Pieniądze zastanawiali się, jak długa jest droga między deklaracją a faktycznymi działaniami. Osiemdziesiąt osiem proc. małych i średnich firm z Pomorskiego zamierza działać innowacyjnie – wynika z ankiety przeprowadzonej przez Goyello – przy wsparciu Pracodawców Pomorza, Invest in Pomerania, InvestGDA oraz Olivia Business Centre. Znaczna większość małych i średnich przedsiębiorstw z województwa pomorskiego zamierza wprowadzać nowe produkty i usługi.

O problemach dotyczących innowacyjności w pomorskich firmach dyskutowali goście audycji Ludzie i Pieniądze: Wioletta Kakowska-Mehring – trojmiasto.pl, Sebastian Ptak – Blue Media i Zbigniew Markowski – OM Finance, Gdański Klub Biznesu. Audycję prowadziła Iwona Wysocka.

„NIE MA INNEJ DROGI NIŻ INNOWACJE”

Wioletta Kakowska-Mehring stwierdziła, że dane pochodzące z tego typu badań bywają błędne. – Gdyby ktoś mnie spytał, czy zamierzam coś zrobić, i brzmiałoby to atrakcyjnie, to też odpowiedziałabym, że tak. Powinno się postawić pytanie, czy już działamy innowacyjnie?

Sebastian Ptak, przedstawiciel Blue Media (firmy, która trzykrotnie została uznana przez firmę doradczą Deloitte za najbardziej innowacyjną w Europie) powiedział: – Nie ma innej drogi niż innowacje. Przy czym innowacja to nie tylko najnowsza technologia. To także adaptowanie modeli zarządzania do zmieniającego się świata. Powinno się poszukiwać nowych źródeł przychodu. Trzeba inwestować w gospodarkę cyfrową i rozwiązania, bez których nie przekroczymy granicy na Odrze.

Zbigniew Markowski mówił, że tylko te regiony, które będą atrakcyjne dla ludzi kreatywnych, mają szanse na rozwój. – Pytanie polega na tym, jak zaszczepić ogólne przekonanie, że ludzie kreatywni są kimś godnym naśladowania i wsparcia. To problem utrzymania się w wyścigu technologicznym. Nie możemy tylko naśladować tego, co dzieje się na świecie, musimy to współtworzyć.

„UWAŻAM, ŻE W POLSCE NIE JEST AŻ TAK ŹLE”

Goście Radia Gdańsk wskazali na kolejne problemy. Ich zdaniem, Polska pomimo posiadania wielu utalentowanych pracowników, nie jest widoczna na europejskiej mapie kreatywności. Kreatywni ludzie są przechwytywani przez firmy zagraniczne, dla których polskie firmy wykonują zlecenia na zasadach outsourcingu.

– Znany mi wielki amerykański fundusz zainwestował w Rosji, bo tam są krzemowe inwestycje. W Polsce ten sam fundusz nie mógł znaleźć żadnego przykładu innowacyjności – powiedział Zbigniew Markowski. Gość Radia Gdańsk dodał, że nie chodzi jedynie o stworzenie pojedynczych produktów, takich jak aplikacje, ale wytworzenie modelu gospodarczego, dzięki któremu nasze rozwiązania zostaną zauważone na świecie.

– Deloitte uważa, że Polska jest outsiderem jeśli chodzi o innowacje. Wyprzedzamy jedynie Grecję i Rumunię. Na świecie jesteśmy na 45 miejscu. Polskie firmy coraz mniej wydają na badania i rozwój – wtrąciła Iwona Wysocka.

Sebastian Ptak wyjaśnił, że przepisy podatkowe i księgowe są tak skonstruowane, że polskie firmy nie klasyfikują odrębnie wydatków na rozwój. A to na podstawie tych danych realizowane są badania firm takich jak Deloitte. – Gdybym patrzał na działanie mojej firmy, musiałbym połowę kosztów zakwalifikować jako badanie i rozwój, ale nie robię tego, bo to nie ma znaczenia z punktu widzenia podatkowego. W innych krajach jest to inaczej zorganizowane, przez co widoczne są wysokie statystyki innowacyjności. Dlatego nie uważam, że w Polsce jest aż tak źle.

CZY POTRZEBUJEMY ULG PODATKOWYCH?

W Polsce do kosztów uzyskania przychodów można wliczyć od 110 do 130 proc. kosztów przeznaczonych na badania, w Czechach między 150 a 225 proc., w Chorwacji 175 proc., na Węgrzech od 170 do 245, w Estonii do 300 proc. – Zdecydowanie uważam, że jeśli ktoś wpadłby na rewolucyjny pomysł, to żadne bariery podatkowe by go nie zatrzymały – skomentowała dane przytoczone przez Iwonę Wysocką Wioletta Kakowska-Mehring.

Nie zgodził się z tym stwierdzeniem Zbigniew Markowski, mówiąc że ulgi podatkowe są stymulantem, podobnie jak mobilność społeczna, umiędzynarodowienie i określone systemy wartości. 

Ponad 50 proc firm, które wzięły udział w ankiecie Goyello chce inwestować w rozwiązania cyfrowe. Respondenci to w 77 proc. firmy usługowe. Ponad połowa (63 proc.) działa zarówno na rynku krajowym, jak i zagranicznym. Co dziesiąta badana firma obecna dotychczas tylko na rynku krajowym jest zainteresowana ekspansją zagraniczną.

W audycji rozmawiano także o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej oraz roli ojca we współczesnym świecie.

 Posłuchaj audycji:

Piotr Puchalski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj