Drzemka w pracy może zdziałać cuda, co potwierdzają badania. Czy w polskich firmach da się ją wprowadzić?

Drzemka w pracy poprawia kreatywność, zwiększa produktywność i pozwala podejmować lepsze decyzje. Do takiego wniosku doszli naukowcy. W praktyce takie rozwiązanie stosują już Chińczycy  i Japończycy. Około 30 proc. populacji Polaków śpi mniej niż 6 godzin na dobę. Okazuje się, że mamy pracowników, którzy cierpią na skumulowany niedobór snu. To oznacza, że pod koniec tygodnia taka osoba ma ograniczoną sprawność psychoruchową i zachowuje się tak, jakby miała 1 promil alkoholu we krwi.

Prawo do drzemki w Chinach gwarantuje konstytucja, w Japonii już dawno zauważono jej zalety. Drzemka wspiera wzrost produktywności, ponieważ mózg zaczyna wówczas porządkować i priorytetyzować informacje. Japończycy mają nawet określenie „inemuri”- czyli śpiący ale obecny. Czy można taki rodzaj przerwy wprowadzić w polskich firmach? Między innymi o tym rozmawiali goście Iwony Wysockiej w audycji Ludzie i pieniądze w Radiu Gdańsk: Monika Reszko, Human Concept&Solutions psycholog biznesu, Bogdan Donke, wiceprezes gdańskiego oddziału Polskiej Organizacji Turystyki i wiceprezes Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystyki oraz Artur Kiełbasiński, Radio Gdańsk.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj