Unia Europejska odrzuciła skargę polskiej firmy, bo ma „inne priorytety”. „To wszystko to elementy gry”

Unia Europejska odrzuciła skargę polskiej firmy, twierdząc, że ma „inne priorytety”. Chodzi o wieloletni spór producenta okien z Nowego Sącza z firmą z Danii. Polska firma oskarża konkurencję o nieuczciwą praktykę i stosowanie „drapieżnych cen”. O tej sytuacji dyskutowali goście audycji Ludzie i pieniądze. Gośćmi Jacka Naliwajka byli: Maciej Grabski, przedstawiciel Olivia Business Centre oraz Marek Krzykowski, menadżer. 

Po sześciu latach Komisja Europejska odrzuciła skargę firmy Fakro przeciwko duńskiemu producentowi Velux. Nowosądecki producent okien dachowych od lat argumentuje, że duńska firma stosuje nieuczciwe praktyki, żeby pozbyć się polskiej konkurencji. Oskarża Velux o stosowanie ”cen drapieżnych” oraz m.in. o nierówne traktowanie dystrybutorów. Spór przeszedł przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów do Komisji Europejskiej, która odrzuciła tę skargę. Polski producent chce zaskarżyć tę opinię ponieważ, jak argumentuje – nigdy nie usłyszał od komisji, że skarga jest bezpodstawna, ale że komisja ma inne priorytety i nie będzie się tym zajmować.

– Ta sytuacja uczy nas działać w warunkach europejskich, gdzie często wydaje nam się, że Komisja Europejska to są równe zasady, każdy ma prawo wejść, że nikt nie będzie nikomu szkodził, a rzeczywistość jest zupełnie inna – mówił Marek Szykowski.

– Biznes poza innowacją, dobrym produktem to również prawnicy, kontrakty, ale również lobberzy. To wszystko to elementy gry międzynarodowej. To widać najbardziej, podczas wizyt władzy w obcym państwie. Po takich spotkaniach wszyscy zadają pytania – jakie udało się zawrzeć kontrakty. Mam wrażenie, że dla Polski te elementy są dość słabe – mówił Maciej Grabski.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj