Czy „exit tax” ma szansę się sprawdzić? „Przedsiębiorcy, którzy korzystają z zasobów gospodarki państwa, powinni się z tym państwem podzielić”

Według informacji „Rzeczpospolitej” podatek od osób wyprowadzających się z naszego kraju będzie prawdopodobnie procedowany. Tak zwany „exit tax” jest w planach Ministerstwa Finansów, co potwierdził jeden z wiceministrów. Czy nowa danina będzie sposobem na zwalczanie nieuczciwych firm? Między innymi o tym rozmawialiśmy w audycji Ludzie i Pieniądze. Gośćmi Jacka Naliwajka byli Jerzy Irzabek – wiceprezes firmy Rol-Ryż i Tomasz Klosowski – prezes portu lotniczego w Gdańsku.

– Ten podatek występuje już w wielu państwach w Europie. Zwykle jestem przeciwko podatkom i ich podnoszeniu. Uważam, że można stymulować gospodarkę poprzez obniżanie podatków. Jednak ta idea jest słuszna. Jeżeli przedsiębiorca wypracowuje coś na zasobach i w gospodarce danego państwa, to powinien się z tym państwem podzielić – mówił Tomasz Klosowski.

– To jest praca nad skutkami, a nie przyczynami. Tutaj bym zadał raczej pytanie, co zrobić, żeby ten kapitał zatrzymać w naszym kraju. I tu trzeba spojrzeć w kierunku stworzenia odpowiednich warunków prawnych. Według danych GUS, małe i średnie przedsiębiorstwa notują co raz mniejszy zysk, a ponoszą większe koszty. To wynika między innymi z regulacji prawnych. Jeżeli urzędy sobie nie radzą, to znowu wypuszczają następne regulacje. Firmy muszą się do nich dostosować, a to oznacza kolejne koszty – dodał Jerzy Irzabek.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj