Jak wydłużyć sezon turystyczny na Pomorzu? Eksperci wskazują, które obszary turystyki można rozwinąć

Trwają wakacje, a więc czas wzmożonego ruchu turystycznego na Pomorzu. Co zrobić, by sezon w tym regionie był dłuższy, a przebywanie w Trójmieście i okolicach nie kojarzyło się tylko z wylegiwaniem na plaży? Nad tym w rozmowie z Arturem Kiełbasińskim zastanawiali się Marek Grzybowski z Klastra Morskiego i Piotr Stareńczak z Portalu Morskiego.

– Pomorskie organizacje turystyczne są bardzo aktywne, jeśli chodzi o rozszerzanie oferty. Jest wiele nietypowych przedsięwzięć, o których nie wiemy. Oferta turystyczna musi docierać do różnych grup klientów. Przedsięwzięciem turystycznym czy obszarem aktywizacji regionu są np. festiwale Open’er i Globaltica czy regaty Volvo Sailing Days. Dzięki nim dużo się dzieje w sezonie. Należałoby więc uruchomić podobne imprezy dla konkretnych grup, określonych odbiorców również poza okresem letnim. Uważam też, że błędem jest brak dużej oferty dla regionu morza Bałtyckiego. Skandynawów możemy zachęcić nie tylko tanimi sklepami i alkoholem, ale także wydarzeniami kulturalnymi – przekonywał Marek Grzybowski.

– Jednym z obszarów, w których mamy jeszcze rezerwy, jest turystyka biznesowa, szczególnie związana z konferencjami, targami. Oferta Trójmiasta mogłaby dotrzeć do organizatorów uznanych w świecie imprez, które są rok po roku lokowane w różnych miastach Europy. Do tego jest turystyka zdrowotna czy rekreacyjna. Tu można brać przykład z Kołobrzegu, który bardzo dobrze pozycjonuje się m.in. na rynku niemieckim. My też mamy takie zaplecze i te obszary można spokojnie rozwijać – dodawał Piotr Stareńczak.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj